Wpis z mikrobloga

Jak będę kiedyś w stanie kupić działkę, zbudować dom i zamieszkać tam to pójdę do schroniska i wezmę dwa najstarsze psy, które zostały zapomniane przez ludzi i dam im najcieplejszy dom, o którym nawet nie mogły marzyć.. Czasami jak mam wolny dzień jeżdżę do schroniska i wyprowadzam właśnie takie starsze psy, często takie, które patrzą z takim smutkiem, że wyć mi się chce... Chciałbym być częściej w takich miejscach ale nie mam aż tyle czasu a wiem, że te zwierzaki czekają na kogoś kto z nimi się pobawi choć chwilę. Idźcie czasem do schroniska, sprawdźcie to ludzie.. Pamiętajcie mirki, zwierzęta to nie prezenty, to życie i część rodziny...

A jak chcecie kupić psa to nie róbcie tego.. Idźcie do schroniska, weźcie małego Reksia, który będzie milion razy wierniejszy i bardziej kochany niż nawet najbardziej dostojny rasowy pies...

#zwierzaczki #psy #gorzkiezale #feels
  • 147
@Nomadus: czytam komentarze i dochodzę do wniosku, że wyjątkowo głupie społeczeństwo mamy, a na wykopie jest po prostu tego przekrój. Jeden nie pójdzie do schroniska, bo jest zbyt wrażliwy, drugi nawet myśleć o tym nie może, bo już płacze. Kolejny nie weźmie psa ze schroniska, bo mu dziecko pogryzie albo i jego samego. Ludzie, oszukujecie sami siebie - macie głęboko gdzieś los takich zwierzaków i dlategoście "tacy wrażliwi". Widzę po znajomych
Szkoda tylko, ze jest masa innych zwierzat jak krowy, barany, kury. Jak je #!$%@? to jestes okej i normalka ale jak nie chcesz poglaskac psa jak skacze po tobie i brudzi to hurr durr ty chory #!$%@?.


@Zheta: chodzi o stopień komunikacji i przyjaźni, gdy zatłukli u babci na wsi kurę która się trzymała z ludźmi to wszyscy byli źli i obrażeni na dziadka. A nikt nie oczekuje że będziesz przymykać
Kobieta ojca miała boksera z hodowli, agresywna suka, która wszystko wymuszała szczekaniem i warczeniem. Chowana z nią od szczeniaka, jej właścicielka to kobieta do rany przyłóż - a pies i tak był irytujący. Do tego całe życie miała problemy zdrowotne, musiała mieć usuwaną macicę, sutki, potem operaca śledziony, chore stawy, serce, aż w końcu zdechła w zeszłym roku. Na starość nie dało się z nią wytrzymać


@SweterWPaski: biedna :( jak ona
Wasze argumenty są całkowicie z dupy, wolę mieć kundla niż rasowego, bo rasowy to same problemy.


@SweterWPaski: dokładnie. rasowe psy mają ubogą pulę genową i bardzo często chorują. z parku znam taką bogatą kobitę która kupiła sobie super rasowego boksera z ponoć najlepszej hodowli w polsce. i dupe, drugiego roku chyba nie dożył. teraz ma sukę i ta jest jak na razie OK.
a psie problemy to są wtedy gdy ktoś
Nie każdy potrzebuje rasowego psa dla papierów i wystaw, tylko dla określonych cech charakteru,


@spiritoo: wszyscy tak mówią że im o te "cechy charakteru" chodzi a jakoś na pytanie co to za "cechy charakteru" miały by być i czemu służyć że nie można ich znaleźć w psach schroniskowych? znam bardzo dużo właścicieli psów, większość faktycznie schroniskowych, jak pisałem ale jakież to są te "cechy charakteru" co to są tylko w psach
Jeżeli ktoś czerpie informacje ze schronisk lub z internetu i książek, to nie wydaje mi się partnerem do rozmowy na odpowiednim poziomie.


@TmpAccoun41: oczywiście. bo wzorcowe przykłady tego jak należy zajmować się psami to można właśnie na wsi znaleźć :)
@spike1975: proszę bardzo: ja chciałam psa do agility/frisbee/może obidience. Czołowe miejsca w tych sportach to od lat border collie. Czasem uświadczysz tu kundelki, które mają bardzo zapartych do pracy właścicieli, ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Chciałam psa, z którym mogłabym spróbować zdziałać coś w tych sportach. Nastawionego ma pracę z człowiekiem, skupionego i zmotywowanego. Sprawnego fizycznie, ale takiego, który potrzebuje pracy umysłowej, a nie 20km dziennie. Psa, który dobrze prowadzony i
proszę bardzo: ja chciałam psa do agility/frisbee/może obidience.


@spiritoo: no i masz takiego psa. a trenujesz z nim cokolwiek? jakiekolwiek sukcesy osiągnęłaś czy po prostu bawisz się z nim w wolnym czasie dokładnie tak samo jak można się bawić z każdą inną rasą i z każdym kundelkiem ze schroniska a te twoje wymagania to tylko wymysły?
@spike1975: a może tak nie sadź sie na mnie jak nie masz pojęcia o czym mówisz? Trenuję z nim agility i frisbee, planuje spróbować pasienia owiec. Na sukcesy muszę poczekać, bo pies ma półtora roku i dopiero od jakiegoś czasu zaczęliśmy robić to intensywniej. Czekaliśmy aż się ukształtuje kościec. Masz jeszcze jakieś pytania?
@spiritoo: nie wiesz o czym mówisz. oto masz fragment wymagań co do szkolenia psa ze strony stowarzyszenia storat:

" Szkolenie, w formie zabawy, najlepiej zaczynać jak najwcześniej, czyli już ze szczenięciem od 3 miesiąca życia, i z takim psem można do nas się zgłosić. Można zgłosić się do nas również później - ze starszym psem. W normalnym trybie, czyli na podstawie testów, do szkolenia przyjmujemy psy maksymalnie dwuletnie.

Pies dwuletni to
@spike1975: facet trenuję pod okiem mistrzów w tej dyscyplinie, więc twoje januszo teorie zachowaj dla siebie. Z psem wszystko to co jest potrzebne, a nie obciąża stawów było robione od małego. Ogólnie bawią mnie Twoje durne teorie, bo obecna mistrzyni w frisbee zaczynała poważne treningi mając rok. Ale wcześniej motywacja i szarpanie, nauka w formie zabawy. Nie wiesz o czym mówisz ty. I czytaj ze zrozumieniem bo wyraźnie napisałam, że zaczęliśmy
facet trenuję pod okiem mistrzów w tej dyscyplinie


@spiritoo: oczywiście, jakże by inaczej. a sukcesów żadnych nie masz bo taki peszek po prostu. mitomania wykopowa przechodzi ludzkie pojęcie. no ale zawsze możesz do mnie napisać jak już zaczniesz osiągać sukcesy. a niewątpliwie zaczniesz skoro od samego początku jesteś nastawiona na szkolenie tak intensywne że tylko bc się nadawał :)
@spike1975 jeśli mówimy o jakichś podwórkowych zawodach to w wyścigach zaprzęgów biegają owszem wyżły, chodziaki czy kundle ale nie osiągną one nigdy maksimum możliwości, które osiągnie malamut, pies grenlandzki czy samoyed.
Natomiast w wyścigach wyższej klasy jeśli chce się uzyskać dobre wyniki wykorzystuje się właśnie psy północne, greystery lub wyżłowate ESD wyhodowane na bazie wyżłów czy pointerów zmieszanych z AH. Te psy nadal odznaczają się danymi cechami i chodziak im nie dorówna
ja #!$%@?, jesteś idiotą i tyle mam do powiedzenia.


@spiritoo: faktycznie niewiele, ale więcej się po tobie nie spodziewałem.

a druga rzecz to ja sobie spokojnie jestem w stanie wyobrazić osobę która autentycznie potrzebuje psa o pewnych specyficznych cechach żeby startować z nim i osiągać sukcesy w jakichś tam dyscyplinach, czy tez używac psa do specyficznych przeznaczeń. no ale jaki jest to odsetek właścicieli psów? 1%? a "rasowego" chce dużo więcej
@spike1975 o czym tym człowieku piszesz, jak pies dwuletni zaraz będzie za stary na specjalistyczne szkolenie?
Do służby w policji wybierane są psy między pierwszym, a drugim rokiem życia. Przecież to też są szkolenia specjalistyczne.
Nie wiesz o czym piszesz.
Wiesz dlaczego wopr na wodne psy ratunkowe wybiera w 95% nowofundlandy i landseery?


@chonakawe: odpowiedziałem ci w zasadzie powyżej. owszem, psy mają pewne określone cechy i jeżeli "celujesz" o osiąganie maksymalnych wyników to "wielorasowiec" ze schroniska się nie nada. ale ilu właścicieli beagli czy innej modnej rasy (labradory, ON, border colie itd itd) trenuje zawodniczo?
bardzo mało trenuje w ogóle rekreacyjnie, amatorsko startując gdziekolwiek a ten profesjonalny, zawodniczy "creme de la
@spike1975 nie wiem ilu właścicieli modnej rasy, bo nie wiem jakie to są modne rasy. Znajomi, którzy kupują rasowce ze względu na określone cechy faktycznie z nimi trenują.
A poza tym co jest złego w trenowaniu rekreacyjnym i nie startowaniu w zawodach?
Co jest złego w kupowaniu rasowca za 5k i chodzeniu z nim na spacery lub w przeznaczeniu go do dobrej hodowli? To też jest biznes.
@chonakawe: no jest tyle "złego" że to nie żadna "miłość do zwierząt" tylko szpan i miłość do siebie.
każdy czlowiek ma oczywiście prawo do egoizmu ale śmieszy taki jegomość wtedy gdy swój egoizm próbuje usprawiedliwiać tym że "koniecznie takiego potrzebował bo schroniskowy się nie nadaje". a tak naprawdę to on "bardzo kocha psy" ale "nie mógł" wziąć żadnego ze schroniska.
coś w stylu gdy 50 letni milioner rozwodzi się ze starą
@rybsonk: Wywalała kupę kasy na leki, potem leczyła ją farmaceutykami dla ludzi. Walczyła o nią jak długo mogła - nosiła na siku na rękach i podłączała kroplówki (pielęgniarka z zawodu). Jak dla mnie powinna była ją uśpić, kiedy przestała pierwszy raz sama chodzić.
@spike1975 a miłość do danej rasy to nie miłość do zwierzat? Taki jegomość od małego mial w domu np. mastiffy, a teraz nie może sobie go kupić? I kocha właśnie tę rasę, a dodatkowo zwyczajnie mu się podobają wizualnie. Ale nie, bo przecież to jego wina, że w schronach jest od #!$%@? psów wyrzuconych z domu albo bezmyślnie rozmnażanych przez umysłowe żłoby, więc jedyna słuszna droga dla takiego jegomościa to adopcja piętnastu
@chonakawe: ale dlaczego ty mi piszesz ciągle "czy nie może" skoro ja ciągle potwierdzam ci że może? tylko po co się głupio tłumaczy?
nie chce wziąć psa ze schronu? niech nie bierze, niech biorą ci co chcą a on niech ma wychuchanego wyrasowionego z każdym włoskiem zgodnym ze wzorcem. czy ja mu bronię?
no ale niech mnie nie traktuje jak idioty i nie opowiada bajek o tym jak to "on właśnie
@spike1975 Ale on właśnie takiego psa koniecznie potrzebował i te ze schronu się nie nadawały, jest #!$%@? egoistą i chce dokładnie tego i tego psa. I w #!$%@? ma jak ty będziesz odbierał jego tłumaczenie. Co ty masz za bul dupska?
Przykładu z modelką nie będę komentować, bo się z nim nie zgadzam i nie uważam za zjawisko odpowiadające wyborowi psa.
@chonakawe: strasznie się podnieciłeś, chyba czas skończyć tę dyskusję bo se jeszcze krzywdę zrobisz.
poza tym to jest temat założony przez człowieka którego porusza los schroniskowych psiaków i dlatego tu wlazłem bo mnie to z nim łączy w jakiś sposób. a to raczej ty masz "ból dupska" i toczysz tu jakieś batalie nie wiem o co.
Wiecie co...Wrocilam do domu po ciezkim dniu. I nic nie jest cenniejsz od tej radości, kwików i machania ogonem tak szybko ze nie moze utrzymac rownowagi. I naszła mnie taka myśl że tu wcale nie chodzi o to czy pies jest rasowy, czy kundel, czy ze schroniska, czy z hodowli. Najwazniejsze jest ta bezgraniczna miłość, wierność i świadomość że jesteś całym jego swiatem, choćby niewiadomo jak zły czy zmeczony wracasz. Życzę wszystkim
Najwazniejsze jest ta bezgraniczna miłość, wierność i świadomość że jesteś całym jego swiatem


@zarobiona: no właśnie że nie. tak to myślisz może ty, ja czy kilka innych osób. a są tacy dla których pies musi być śliczny jak na obrazku który widzieli w książce i tylko takiego chcą. a jeszcze inni są takimi #!$%@? że jaki by nie był to i tak trafi na ulicę albo do lasu bo meble pogryzł,
@spike1975: bo ludzie to tylko ludzie. Świata nie zbawisz, ale tez nie mogę sie pogodzić z tym jak ludzie są lekkomyśni. Wszystkie zwierzaki jakie miałam dozywały poznej starości, aale tak mi wpajali rodzice. Pamietam jak znalazłam wrobelka, a mój tata mnie nie wyzywal ze mam go zostawić bo bakterie, zarazki itd tylko zabraliśmy go do domu ( dzisiaj już wiem ze na niby żebym byla spokojna) dawał mu lekarstwa. Wiec uważam
@Nomadus: Z drugiej strony to wiecznie zasrany trawnik, jak się ma małe dzieci to w lecie zawsze utalane w kupach. Po za tym okropne wydreptane ścieżki wzdłuż ogrodzenia - ogólnie jak ktoś chce mieć zadbany ogród i cieszyć się nim na wiosne/lato to pies odpada niestety. A pies w bloku .... to w ogóle śmiech na sali - u każdego znajomego który trzyma psa w domu - okropny smród - pewnie
@Nomadus: Dwa lata temu zaadaptowałam z mężem psa ze schroniska w typie labradora. Piękna, czarna suczka. Pies nam został przedstawiony jako oaza spokoju, z bardzo przyjaznym charakterem. Pytaliśmy tysiąc razy o to, czy w trakcie pobytu w schronisku główny opiekun zauważył jakieś niepokojące zachowania albo czy przy naszym trybie życia (oboje pracujemy i pies by zostawał sam) możemy zdecydować się akurat na tego zwierzaka. Co usłyszeliśmy w odpowiedzi? "Suczka jest niezwykle
@Nomadus: > Jak będę kiedyś w stanie kupić działkę, zbudować dom i zamieszkać tam to pójdę do schroniska

@Nomadus: Nie znam Cię koleś ale zacytuję twoje słowa : "Jak będę kiedyś w stanie kupić działkę, zbudować dom i zamieszkać tam to pójdę do schroniska"- czyli aż tyle musi się spełnić wytycznych abyś adoptował zwierzę??? Pouczasz innych i udajesz jak bardzo Ci zależy chyba tylko dla plusów twojego posta bo wyobraź
@mihu99 ale ty jesteś durny człowieku. W maju wyjeżdżam za granicę zarobić przez kilka lat jakieś pieniądze, w ramach oszczędności na pół roku wprowadziłem się do matki i ojca, żeby na ten wyjazd odłożyć. Mam dwa koty, mieszkanie ma niecałe 40mkw. Ty Mirku jesteś akurat pseudo mówcą bo #!$%@? mi o moich marzeniach jak o swoich. Nawet mnie nie znasz nie wiesz jaki mam plan na najbliższe lata a zaczynasz mnie umoralniac.
@Elrondka88 sory, nie skończył weterynarii. Poza tym nieraz nawet lekarze się mylą. ponoc mozna określić przyblizony 'wzrost' po łapach, tylko, że natura jest czasem nieprzewidywalna ;)