Wpis z mikrobloga

@Wulfee: Haha, tak czytałem właśnie, że można się wypieprzyć na tym i spektakularnie zakończyć egzamin z wynikiem 0.

@Ziemeck @ksiak Robilem kurs RH124 (część I) a teraz RH125 (część II z egzaminem). Jedyne czego się obawiam, to że nie mam takiej życiowej praktyki, ale bardziej taką laboratoryjną. Tak jak pisałem, amdinem jeszcze nie jestem choć sporo robię na trzech serwerach Red Hat w firmie, nie mam jednak dostępu root'a.
@ksiak @Ziemeck @Wulfee No i #!$%@? bombki strzelił, wynik 0 :( Hasło odzyskane, konfiguracja połączenia sieciowego zrobiona, z pozostalych 17 zadań zrobiłem 14. Niestety, teraz to już wiem, po drodze robilem tylko jeden reboot, mniej więcej w połowie. Wtedy wszystko działało. Nie jestem 100% pewien, ale wydaje mi się że zepsułem aktualizację jądra poprzez yum/rpm, którą robiłem jako jedno z ostatnich zadań. Egzaminator powiedział mi, że moja VM zboot'owała się w trybie
@crimson_wind: Ajjjj :( Przykro mi, ale będę trzymał kciuki za następne podejście!
Być może któryś z filesystemów był źle zdefiniowany w fstab? Wystarczy jedna literówka, żeby doprowadzić do takiej sytuacji. Często się zdarza przy nfsach.
Być może któryś z filesystemów był źle zdefiniowany w fstab? Wystarczy jedna literówka, żeby doprowadzić do takiej sytuacji. Często się zdarza przy nfs


@Wulfee: To zadanie miałem dobrze, bo po grzebaniu w fstab robiłem mount -a, a potem był jeszcze restart. No nic, szykuję się na powtórkę
No i #!$%@? bombki strzelił, wynik 0 :( Hasło odzyskane, konfiguracja połączenia sieciowego zrobiona, z pozostalych 17 zadań zrobiłem 14. Niestety, teraz to już wiem, po drodze robilem tylko jeden reboot, mniej więcej w połowie. Wtedy wszystko działało. Nie jestem 100% pewien, ale wydaje mi się że zepsułem aktualizację jądra poprzez yum/rpm, którą robiłem jako jedno z ostatnich zadań. Egzaminator powiedział mi, że moja VM zboot'owała się w trybie kernel panic i
Na poacztku musisz odzyskac haslo root'a i zrobic konfiguracje polaczenia sieciowego. Dopiero potem masz dostep do pozostalych zadan. Mozna robic obojetnie w jakiej kolejnosci i rebootowac ile sie chce.
Czyli start wyglada tak że na poczatek odzyskac trzeba haslo do root i potem skonfigurować połaczenie sieciowe, i potem dostęp do pytań, a cały examin odbywa się na VM ? VM stoi na linuxu ? w jakis sposób oni otrzymują nasza prace ?
Tak, jest dokladnie tak jak piszesz. Podejrzewam, ze ze system zgrywa gdzies pliki konfiguracyjne i wysyla je do oceny do jakiegos centralnego serwera. Reboot dobra rzecz, proponuje robic po kazdym zadaniu, gdzie dotykales dyskow, partycji, etc.