Wpis z mikrobloga

Rozwaliłem sobie palca przy odsniezaniu. Łamiący się trzonek rozerwał mi opuszkę palca. Chirurg podczas zszywania powiedział, ze nie daje gwarancji czy odszarpany fragment się przyjmie. Czuje sie jakby umierała cząstka mnie...
#oswiadczeniezdupy
Aha zanim trafilem na SOR odwiedzilem 2 szpitale z ktorych mnie odsylali dalej. Zmarnowalem.dobrar godzinę. Na szczęście na #sor lekarz (mimo ze na.poczatku kazal czekac "nie wiadomo ile") po zobaczeniu rany kazal isc od razu na.zabiegowy do zszycia.
Z tego miejsca chcialbym pozdrowic @Korba112 ktory z wydarzeniem nie ma nic wspolnego, ale wspomnienie jego wpisow pomoglo mi zachowac równowagę psychiczną w poczekalni.
#lublin
  • 18
@jack-lumberjack Uwielbiam te odsyłające szpitale. Mamie koleżanki z rozwaloną ręką kazali iść do apteki wykupić bandaże i inne rzeczy służące do szycia. :/
Trzymaj się Mirku, myśl pozytywnie, wracaj szybko do formy i informuj jak wygląda sprawa. Oby wszystko potoczyło się po Twojej myśli.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@jack-lumberjack: @Siaa: Bo się nie jeździ samemu od szpitala do szpitala tylko wzywa karetkę. Myk jest taki, że przywieziony karetką pacjent ma PIERWSZEŃSTWO nie mogą go nigdzie odesłać. Dzwonisz, mówisz że krwawi, że słabo się czujesz (różne ludzie mają reakcję) więc karetka jak najbardziej nie powinna zwlekać
@Nartenlener Rozumiem, ale karetkę wzywa się jak jest bezpośrednie zagrożenie życia. Mama tej koleżanki, o której mówiłam miała rękę pogryzioną przez psa. Nie wiem na ile to było groźne, jak głębokie były rany, bo nie byłam ani świadkiem tej sytuacji, ani zdjęć nie widziałam. Samo odesłanie pacjenta do apteki po rzeczy do szycia to już totalna kpina.
Poza tym, nawet jak karetkę wezwiesz i przyjedzie, nie mają obowiązku Cię zabrać. Nigdy nie
@Siaa: A skąd wiesz, że kolega @jack-lumberjack nie ma problemów z krzepliwością i każde większe skaleczenie to dla niego bezpośrednie zagrożenie życia? Ok, wiem do czego zmierzasz, aby nie nadwyrężać 999 "pierdołami" bo możliwe, że w momencie jak Ciebie będą podwozić to rzeczywiście ktoś będzie potrzebował pomocy. Idąc Twoim tokiem rozumowania to kiedy wzywać policję czy straż pożarną? Przecież włamania do mieszkania nikomu krzywdy nie robi, a jednak po policję każdy
@Nartenlener Ja świetnie rozumiem Twój tok myślenia i zgadzam się z tym co mówisz. Niejednokrotnie byłam osobą wzywającą karetkę i niestety, ale często było tak, że zabrali kogoś dopiero za drugim czy trzecim telefonem. I jeszcze narzekali, że musieli ZNOWU przyjechać. Miałam również praktyki w szpitalu i wiem jak wygląda to od wewnątrz, dlatego jest to dla mnie śmiech na sali i kpina...
Oczywiście, można wezwać karetkę przy każdym urazie i według