Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przez dwa lata byłam z facetem którego kochałam bezwarunkowo, miłością niemal taką jak matki do własnego dziecka, robiłam dla niego wszystko, byłam najlepsza jak tylko potrafię. Przez moje błędy związek się rozpadł, zamknęłam już tamten rozdział w moim życiu, staram się o nim nie myśleć. Minęło ponad pół roku od rozstania.

Teraz mam nowego faceta, racjonalnie myśląc lepszy pod każdym względem... Ale nie potrafię go kochać, nieważne jak bardzo bym chciała. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Boję się, że już nigdy nikogo nie będę potrafiła pokochać taką prawdziwą miłością, dla nikogo nie będę już taka jak byłam dla byłego. Nie wiem co robić Murki, odpuścić, odczekać jeszcze chwilę z nowymi związkami, nie wyleczyłam się z tamtego? Czy po prostu dać szansę temu co jest teraz
#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 16
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem co Ci poradzić, ale boję się, że będę miała dokładnie tak samo. Tak jak Ty boję się,, że były to był ten the one. Nie wiem czy tak jest, może to tylko nasze głupie myślenie i moze po prostu to my musimy zmienić spostrzeganie tego, ale boję się, że ta miłość, która minęła była właśnie tą i straciłyśmy szansę na true love. Meh, szczerze to mam nadzieję, że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Daj sobie jeszcze trochę czasu. Nie dawaj wolnej ręki mu, by nie poczuł, że jest zlewany - najlepiej z nim porozmawiaj szczerze, bo po części szkoda jego, a po części Ciebie.
Jeżeli jednak jesteś trochę bardziej odważna od innych, spróbuj z nim teraz utworzyć lepszą więź, niż była z tym poprzednim. Czas leczy rany w tym przypadku, a im więcej spędzisz z nim czasu i lepiej się poznacie, może być
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania wpadasz w pułapkę porównywania - to jest toksyczne i tylko Cię będzie dręczyć . wiem bo mam tak z pracą i majątkiem - za bardzo do innych siebie porównuje oceniam zestawiam i... się dołuję. chociaż faktem jest że nie mam długów , mam gdzie mieszkać własne M3 i jestem zdrowy i mam pracę. trochę to już jest tak z człowiekami - ciągle chcą więcej i więcej. ..
  • Odpowiedz
OP: To nie tak że porównuję, myślę o tamtym.
Uświadomiłam sobie to całkiem niedawno, gdy wynikła sytuacja, w której niebieski powiedział że go kocham (ja mu tego nigdy nie mówiłam).. Przemilczałam to, bo jeśli chciałabym być szczera wyszłaby z tego raczej niezbyt miła rozmowa, która nie wiem jak by się skończyła. Dopóki nie będę musiała, nie chcę mówić mu co czuję, ale smutłam wtedy srogo i za każdym razem jak o
  • Odpowiedz
@consummatumest: @Mysterii: @AnonimoweMirkoWyznania: ehh.. Jest już późno, ale dla dobra waszego i waszych partnerów wypowiem się.
Otóż drogie panie, wasze obawy mają swoje podstawy i jest ich kilka. Po pierwsze, wcześniejsze zauroczenie i "miłość" była przez was przeżywana w innym czasie, kiedy byłyście młodsze, przeżywałyście emocje, uniesienia bardziej beztrosko i naiwnie, przez co wydawać się mogło, że były pełniejsze.

Drugą kwestią jest fakt, że wy jako kobiety jesteście stworzeniami
  • Odpowiedz
@Sahasrara: trochę się mylisz. ja ze swoim exem nie zaszłam dalej niż z wcześniejszymi niebieskimi. Nie wiem czy zrobiłam z nim coś 'pierwszy raz' w swoim życiu (nie licząc np. pójścia do teatru) nie był moim pierwszym chłopcem i nie byłam duzo młodsza, bo było to w tym roku. wszyscy wielce mówią 'to było tylko zauroczenie, prawdziwa miłość dopiero przyjdzie' skąd ta pewność? żadna zasada, że prawdziwa miłość to powyżej 30
  • Odpowiedz
@consummatumest: Ja podałem tylko przykłady, które często towarzyszą w tego typu przypadkach. Wiek tutaj nie ma znaczenia, bo można się zakochać/zauroczyć zarówno w wieku 16 lat jak i 45. Sam jestem przykładem zakochania się po 5 latach posuchy w sferze emocjonalno-uczuciowej. Muszą tylko zostać spełnione odpowiednie warunki.

Co do miłości, nie mylmy jej z zauroczeniem i zakochaniem, bo miłość dziś często jest mylona z wymianą usług pomiędzy partnerami. Prawdziwa miłość bezwarunkowa
  • Odpowiedz
jak jeden partner się potknie, to drugi musi ciągnąć go za sobą, aż się ogarnie.


@Sahasrara: Wierzysz w to co piszesz? Znasz takie kobiety? Chociaż... może w prawdziwej miłości tak jest której coś niezwykle mało patrząc na rozstania/rozwody, a nawet związki trwające ale powiedzmy sobie szczerze, takie nie do końca emocjonalnie/uczuciowo dopasowane. To chyba kwestia strachu jednak. Tego braku zaufania.
  • Odpowiedz