Wpis z mikrobloga

@Oskarek89: jest po prawej, między tymi znakami, wjazd na prywatna posesję. Chodzi mi dokładnie o to, że ja na końcu tej ulicy hen hen daleko dostałem mandat za parkowanie za niezastosowanie się do tego znaku i sprawdzam czy jest to zasadne ...
@michallo3: dla mnie mandat nie jest zasadny
Jak byś wyjeżdżał z posesji w prawo, widzisz znak - zakaz zatrzymywania się PRZED znakiem. Co masz może objechać całą ulicę i sprawdzać jakie są znaki wcześniej przed skrzyzowaniem? XD
@michallo3: Ten znak zakazu obowiązuje właśnie do tego zakazu że strzałką w dół, który oznacza zakaz zatrzymywania przed znakiem, a jednocześnie jest odwołaniem pierwszego zakazu.
Niestety, mandat który dostałeś jest wystawiony prawidłowo.

Tabliczka T25c użyta pod znakiem oznacza koniec zakazu postoju lub zatrzymywania.
Nie pamiętam, czy nic się w tej kwestii nie zmieniło, ale kiedyś straż miejska nie miała uprawnień do wysyłania takich wezwań, tzn. oni mogą wzywać, a Ty nie musisz nic odpowiadać.

Edit

Sprawdź jeszcze na anuluj-mandat.pl bo nie chciałbym Cię wprowadzić w błąd.
@michallo3: może łapiesz się na któryś z poniższych podpunktów:

Art. 49.

1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

1. na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;

6. w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zostałyby one zasłonięte przez pojazd;
@Fidelis: W wezwaniu jest wyraźnie napisane:

[...] polegające na niezastosowaniu się do znaku drogowego B-36 "zakaz zatrzymywania się"


Co po analizie okazuje się bzdurą.

Najgorsze jest to, że nie wiem jak się może potoczyć mój sprzeciw - jeśli się nie zgodzę, to pewnie sprawa w sądzie jeśli SM będzie szła w zaparte. Jeśli coś przeoczyłem, to być może przegrywam sprawę w sądzie (ale upewniłem się już u kilku osób, że poprawnie