Aktywne Wpisy
![duszan_z_kapitana_dupy](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1ddd63d868ee20502821c30c225ff10d2a93f5c46c10c3b90a30f3e0f1a0c4f3,q60.jpg)
Prawdziwym wygrywem jest że #rozowypasek pojechal na delegację i na spokojnie mogę zjeść mięso w piątek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dziś wlatują na obiadek steki, wieczorem jakiś makaronn z kurakiem.
#chwalesie #wygryw #foodporn #logikarozowychpaskow #zwiazki
#chwalesie #wygryw #foodporn #logikarozowychpaskow #zwiazki
![duszanzkapitana_dupy - Prawdziwym wygrywem jest że #rozowypasek pojechal na delegację...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/bc73c43ca368696829bdb3b06bee8b08e2c3bf3aaf31847d5cabe246ba208ba7,w150.jpg?author=duszan_z_kapitana_dupy&auth=73efc76d0fd91a5df0be23049b8bf907)
źródło: 4l5kmvd10ck91
Pobierz![wezsepigulke](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wezsepigulke_1,q60.jpg)
wezsepigulke +609
![wezsepigulke - Słońce narodu decyduje kto ma wolność słowa, a kto nie.
#bekazpisu](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8ff9f41b487d59e8e1db51d9d2c7e0ba2b1c12083580f29f68eaaabd466076bc,w150h100.jpg)
Wkraczając w dorosłość, od razu poszedłem do pracy. Była to jakaś gównopraca w obsłudze ubezpieczeń. Straszna tyra, często budziłem się rano bez sił by klepać hipnotyzujące dane w excelu. Wyobrażałem sobie wtedy jak trzymam w rękach te cudo, jak czuję wirtualne wibracje terenu, jak biorę zamach, by bokiem wziąć prawy maks przez szczyt, do hamuj lewy trzy pół zacisk i nabierałem chęci do dalszej pracy.
Jak dziś pamiętam dzień pierwszej wypłaty. Była to jedna z najsroższych zim tego wieku. Po dwunastu godzinach pracy wyleciałem jak ptak ze szklanego budynku siedziby mojego pracodawcy. Pojechałem na drugi koniec miasta, by kupić to cudo. Dumny jak paw, uboższy o pół wypłaty, wróciłem do domu. Rodzice wyjechali na wczasy w góry, więc bez problemu mogłem obstawić się browarami i celebrować ten wyjątkowy dzień. Dorosły facet, a cieszył się jak dziecko. Po kilku godzinach grania wyczułem obsługę kierownicy na tyle, że bez problemu mogłem jeździć w trybie ekspert.
Pamiętam też, że zaprosiłem wtedy moją dziewczynę na kilka dni. W końcu hehe wolna chata. Zapauzowałem więc grę i poszedłem jej otworzyć.
- O a co Ty tu masz - rzekła widząc moją nowiuteńką kierownicę
- Hehe, no takie do komputera
- Ale, że co, jak kręcisz, to normalnie w grze skręca?
- No, chcesz pojeździć?
Pamiętam, że wypiłem duszkiem całe piwo nie mogąc patrzeć jak kaleczy technikę jazdy w Richard Burns Rally. Dla niekumatych dodam, że fizyka tej gry była na tyle zaawansowana, że bez problemu ćwiczyli na niej zawodowi rajdowcy. Wytłumaczyłem jej kilka podstawowych zasad, typu jak obroty wchodzą na czerwone, to zmień bieg, albo nie hamuj na zakręcie, bo i tak go wyprostujesz. No i typowa zasada rajdów "if in doubt flat out!".
- Magda, a wiesz, że tutaj można się ścigać we dwójkę, tak po kolei?
- O fajnie, ustaw.
No i zrobiłem Magdę na jakieś dwie minuty. Sama wybrała Finlandię, więc moje ulubione trasy: szuter, las i długie proste. Ja z kolei wybrałem zabójczą grupę b, by jeszcze bardziej utrudnić sprawę. Spaliłem dwa fajki zanim finiszowała drugi wyścig. Bez problemu #!$%@?łem ją na jakieś 3-4 minuty nie skupiając się specjalnie na trasie. Trzeciego rajdu nie ukończyła, bo #!$%@?ła dzwon w drzewo. Najbardziej poniżyłem sukę, jak tuż przed metą zrobiłem obrót 180 stopni i tyłem wjechałem na metę w glorii i chwale zdobywając pierwsze miejsce. Kazałem jej nawet oglądać powtórkę jakiego super kierowcę ma za chłopaka. Doszedłem do wniosku, że to idealny moment by zaprosić kumpli na wspólne granie. Stworzyłem nawet jakiś arkusz w excelu, by porównywać czasy. Wpisowe = 1 browar, zwycięzca zbiera wszystko
Zgadliście, że bez problemu #!$%@?łem wszystkich. Najtrudniejszym przeciwnikiem był koleś, który już miał prawo jazdy takie w życiu, no ale miałem taką przewagę, że znałem wszystkie trasy na pamięć i wiedziałem jak ustawić auto w serwisie przed startem. Jakież było moje szczęście, gdy poniżeni przeciwnicy wręczyli mi póle nagród w postaci sześciu tyskich puszka. Chciałem nawet jedno otworzyć i spryskać wszystkich jak rasowy zwycięzca. Szkoda, że Magda tego nie widziała, bo musiała wyjść do koleżanki. No ale polecam Wam spełniać swoje marzenia, nawet te najgłupsze. Kierownica działa do dziś, polecam ten model.
#takbylo #truestory
@Krachu: Dalej nie wiem co to za model ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Hedziu to Ty? (✌ ゚ ∀ ゚)☞