Aktywne Wpisy
bert74 +4
Witam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
adreno420 +115
Jeszcze jakieś 10 lat temu, uczniowie i studenci, przynosili do szkoły swoje prace na dyskietkach 3.5" o pojemności 1,44MB. Nośniki tego typu były podstawowym i często jedynym sposobem na przenoszenie danych między komputerami.
Pod koniec 1998 roku, firma #apple zaprezentowała pierwszy model swojego komputera iMac. Wzbudził on sporo kontrowersji i to nie tylko ze względu na to, że jego (przezroczysta!) obudowa była dostępna w kilkunastu kolorach, a głównie dlatego, że pozbawiony był stacji dyskietek, czyli podstawowego i absolutnie niezbędnego - zdaniem wielu - elementu komputera.
Steve Jobs, który ówcześnie prezentował iMaca, stwierdził, że w przyszłości, ludzie będą wysyłali pliki za pośrednictwem Internetu i wszelkie urządzenia do zapisu danych na nośnikach są zbyteczne. Nietrudno sobie wyobrazić reakcję słuchających go ludzi, którzy dysponowali wtedy łączem mogącym przesłać plik 1MB w ciągu godziny - słuchali z niedowierzaniem.
Kilka lat wcześniej (w 1993 roku), firma Apple wypuściła na rynek przenośny komputer zwany 'Newtonem'. Można powiedzieć, że wyglądem przypominał on współczesne wersje Kindle, a obsługiwało się go za pomocą rysika. Steve dążył do tego, aby z urządzenia koniecznie usunąć rysik. Stwierdził bowiem, że komputery przyszłości obsługiwane będą po prostu palcem i jakiekolwiek urządzenie wskazujące będzie zbyteczne. Jak pokazała historia, pierwszy współczesny tablet Apple (iPad), nie wymagał do obsługi żadnego wskaźnika - użytkownik mógł wchodzić z nim w interakcję dotykając ekranu palcami.
Oba wspomniane przykłady pokazują, że łamanie powszechnie przyjętych standardów niekoniecznie musi skończyć się rynkową katastrofą.
Większość z nas nie ma już stacji dyskietek w swoim komputerze. Pliki przesyłamy przez #internet, a sterowanie urządzeniami poprzez dotykanie ich ekranów, nie jest już tylko wizją z filmów science fiction.
Zanim skrytykujesz niestandardowe rozwiązanie techniczne wprowadzane przez mało znaną firmę, pomyśl, że być może właśnie teraz - na Twoich oczach - powstaje technologia, która za kilka lat będzie jedynym obowiązującym standardem.
ten wpis na FB
❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋❋
O co chodzi?
Co piatek, firma Akamai Technologies (polski oddział z Krakowa) wrzuca na swój fanpage wpis technologiczny, który nastepnie jest repostowany tutaj, na mikroblogu.
Link do Fanpage
Nie przegap nowych wpisów!
Obserwuj tag #akamaitech i/lub moje prywatne konto.
Kto jest autorem wpisów?
Autor to unknow - możesz obserwować jego profil na FB (sporo newsów o technologii)
Chcesz pomóc?
Podeślij do mnie na priv temat, który myślisz, że warto byłoby poruszyć w następnych wydaniach AkamaiTech
#technologia #ciekawostki #mac #nostalgia #it #takbylo
Ale masz rację, że to już był zmierzch epoki dyskietek. Powoli zaczęły pojawiać się nośniki typu pendrive, czy po prostu... szybkie łącza internetowe i uczniowie zaczęłi wysyłać pliki mailem :)
Czasy dyskietek skończyły się na początku XXI w. (oczywiście sprzęt ze stacją dyskietek nadal był w szkołach, ale rzadko kto już ich używał). Pamiętaj, że tamte czasy to początek dzieci neo i kupowania komputerów na komunię.
@imlmpe: nie? dyskietka była skończona jako nośnik już w 2000 r fakt iż to gówno przetrwało mimo istniejącej płyty cd i tak jest imponujące.