Wpis z mikrobloga

@OCISLY: niby jak ludzie mieli by wracać z takich podróży przecież to ściema, księżyc to ściema, przecież tam nie mieli rakiety żeby wystartować, wszystkie podróże są ukartowane, jedyną prawdziwą była Łajka i co, nie wróciła, przypadek, NIE SONDZE!
Opady nie maja znaczenia dla bezpieczenstwa startu rakiet kosmicznych. Pamietajmy, ze snieg pada jedynie nisko nad ziemia. Ponad pulapem chmur, ktory taka rakieta pokonuje w jakies 30 sekund jest zawsze pogodnie. Znaczenie ma wiatr. Wtym przypadku nie bylo wiatru, a jedynie srogi snieg, wiec wyluzowac mi tu prosze i nie pierdzielic wiecej juz...
@ulepie_se_bulke: Projekt Sojuza powstal (wlasciwie to jego dwa pierwsze czlony) w latach 50-tych jako rakieta balistyczna majaca atakowac USA glowicami jadrowymi. W latach 60-tych dolozono do niego trzeci czlon i tak powstala rakieta znana w obecnej wersji. Od momentu rozpoczecnia prodokcji niewiele sie w tej konstrukcji zmienilo, a od czasu upadku Zwiazku Radzieckiego nie dokonano zadnej zmiany w konstrukcji. Rakieta Sojuz ma na swoim koncie:
- pierwszy sztuczny satelita ("Sputnik")
-
Generalnie kiepska pogoda jest zazwyczaj pierwsze 2-3 km, a więc moment :D
Człowiek czasm przez miesiąc Słońca nie widzi zimą, a tymczasem wystarczy ponad chmury i mamy wieczną "pogodę" :D