Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, pomóżcie.
Sprawa wygląda tak: pod blokiem, w którym mieszkam mamy parking, część osób (w tym ja) kupiło tam sobie miejsca parkingowe. Generalnie jest ok, tylko niestety niektórzy sąsiedzi upatrzyli sobie, że są wolne przestrzenie jak droga ewakuacyjna czy miejsce do zawracania (jeden wjazd). Pech chciał, że moje miejsce jest jako ostatnie i te miejsce do zawracania jest mi niezbędne, inaczej muszę jechać tyłem przez cały garaż. Od pewnego czasu stoi tam motocykl, nikt nie wie czyj. Wisiała kartka na motocyklu, wisi kartka przy każdej klatce schodowej i... nic. Dziś obok motocykla ktoś dostawił... taką kosiarkę - traktorek w związku z czym zawracanie samochodem stało się niemożliwe. W administracji rozkładają ręce, policja nie chce ingerować, bo to prywatny teren... co można zrobić?

#prawo #pytaniedoeksperta #pomocy
  • 7
@vlodar: strefa zamieszkania jest na całym terenie, to jest podziemny garażowiec. Nie wiem czy strefa obejmuje też wnętrze budynku.
@hystrix: ciężka sprawa, bo motorek zablokowany na stopce, a kosiarka... nie wiem jak to zrobili, bo stoi na paletach. Chyba jakimś widłakiem czy czymś to postawili, nie mam pojęcia.
@_komentator_: aaa, jak w garażu to niestety nie.

A więc administracja odpowiada za porządek w częściach wspólnych. Odpowiada za to tak jak za organizację sprzątaczki i za naprawę windy.

Napisz do administracji i wyślij listem poleconym WEZWANIE do doprowadzenia części wspólnych do należytego porządku.

Jak się nie uda, to daj znać. Postawię tam jeszcze swoje auto na zimę ( ͡ ͜ʖ ͡)