Wpis z mikrobloga

5 miesięcy i 13 dni czekania i zadzwonili. Jutro jedziemy z Żoną do ośrodka adopcyjnego poznać nasze dziecko. Wlasnie powoli zaczęło to do mnie dochodzic i ledwo powstrzymuję łzy jadąc linią 204 do domu. A ze sobą mam dużego misia. 7 lat temu obiecalem Żonie, że gdy zostaniemy rodzicami kupie jej takiego. Pewnie nie pamięta. Nie musi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pijcie ze mną co tam macie, Mirko :)
#adopcja #trochesiechwale #trochesiecykam
Pobierz Kazmierz - 5 miesięcy i 13 dni czekania i zadzwonili. Jutro jedziemy z Żoną do ośrodk...
źródło: comment_KETim0wbJHUz4LS4ACerFfCNoqG0oOs9.jpg
  • 147
@Shmit: Wiesz, to kwestia oswajania z takim a nie innym stanem. Gorzej jeśli kłamstwo wyjdzie, a wyjdzie i to w najgorszym możliwym momencie- albo ktoś ze szkoły/podwórka albo jakiś życzliwy sąsiad. A im mniejsze dziecko, oczywiście rozumiejące już pewne rzeczy, tym łatwiej przyswoi sobie ten fakt. Starsze będzie się buntować i cały misterny plan budowania więzi pójdzie w #!$%@? po prostu.
@Shmit: Niekoniecznie musi pójść gładko- zależy to też od temperamentu obu stron. Ale chyba dowiedzieć się od kogoś innego niż rodzice jest najgorszą opcją.
@ArcziMiszcz: Kosztuje to nic jeśli chodzi o urzędy, wyprawkę trzeba sobie jakoś ogarnąć. Jak jakieś procedury jeszcze masz na myśli to pytaj wprost ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@DonJohn: a kto mówi o kacu? Pić to trzeba umić, przestać też :)

@Kapitalis: przy spotkaniu decyzyjnym (kiedy ono jest napisałem wyżej) możemy wskazać w jakim wieku chcemy dziecko i na jakie choroby lub dolegliwości jesteśmy przygotowani

@
przy spotkaniu decyzyjnym (kiedy ono jest napisałem wyżej) możemy wskazać w jakim wieku chcemy dziecko i na jakie choroby lub dolegliwości jesteśmy przygotowani


@Kazmierz: Domyślam się, że wskazaliście jak najmłodsze?
@Kazmierz: pojedynczym na pewno nie, ale o tym że skłonności do uzależnień, agresji itd są genetyczne już tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

cięzka decyzja, musisz liczyć na farta po prostu i tyle
znałem ludzi którzy adoptowali dwójkę chłopców i mimo najszczerszych chęci niestety średnio im z nimi wychodziło, takich historii jest dużo, ja bym chyba się na adopcje nie zdecydował
@Kazmierz: Czyli po prostu Ty podajesz im +/- to co chcesz dostać i tyle? A co jeśli pokażą ci np. foto i ci się to dziecko nie spodoba? Masz opcje jeszcze zmiany dziecka (czekając np. jakiś czas na następne) czy wtedy jesteś skreślany z adopcji?