Wpis z mikrobloga

@mikelusss: pracowałem w helpdesku. Szczytem wszystkiego byl mail po rosyjsku o treści:

skończył się toner w skanerze


I numer drukarki w biurze w Moskwie.

Uwierz mi, że użytkownicy są głupi, a tu są tylko heheszki.
  • Odpowiedz
@mikelusss: pracowałam w firmie, gdzie maile były tworzone na podstawie pierwszej litery imienia i trzech pierwszych liter nazwiska, np. Janusz Tracz byłby jtra@nazwafirmy.pl.
Różne były maile ale pani prezes Aneta Nałkowska przebila wszystko.... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ja jak zaczynałem studia to też dostałem adres uczelniany składajacy się z 3 pierwszych liter imienia i nazwiska plus roku urodzenia. Wyszło: martwy88, nie bylem zachwycony ale panie w dziekanacie nie chciały zmienić...
  • Odpowiedz
pracowałem w helpdesku. Szczytem wszystkiego byl mail po rosyjsku o treści:

skończył się toner w skanerze

I numer drukarki w biurze w Moskwie.

Uwierz mi, że użytkownicy są głupi, a tu są tylko heheszki.


@mkarweta: Gorzej jak pracowałeś w globalnym i wystarczyło zrobić przekierowanie na odpowiednią grupę lokalną.
  • Odpowiedz