Wpis z mikrobloga

Dzisiaj mija 4 dzień wielkiej ofensywy dżihadystów i rebeliantów z „Armii Podboju”. Po początkowych sukcesach utraciła ona jednak momentum, a obecnie trwają zacięte walki, które nie zaowocowały znaczącymi zmianami terytorialnymi.

Po zajęciu dzielnicy Al Assad (7) i strefy przemysłowej w Binyamin, następnym celem Armii Podboju stała się dzielnica Zahraa (2). 29 października ruszył atak na wojskowe umocnienia (1) znajdujące się na przedpolu blokowisk Zahry (2). Dżihadyści szybko zdołali opanować tamtejsze farmy, park rozrywki oraz kompleks mieszkalny Mahna. Nie były to jednak obiekty o znaczeniu strategicznym i by dalszy atak mógł się powieść, konieczne było sforsowanie linii obronnej tworzonej przez bazę obrony przeciwlotniczej i pobliską bazę artylerii. Pomimo wykorzystania SVBIED-ów dżihadyści nie zdołali jednak przełamać pozycji syryjskiej armii, która w tym rejonie już kilka razy w przeszłości skutecznie odpierała ataki rebeliantów. Co więcej, jeśli wierzyć doniesieniom, to część dżiihadystów została wciągnięta w pułapkę w kompleksie Mahna, gdzie armia wysadziła zajęte przez nich budynki. Po tym wszystkim bojownicy wycofali się z zajętych pozycji, które następnie zostały odbite przez syryjską armię.

Później tego samego dnia, Armia Podboju przystąpiła do ataku na pozostałą cześć dzielnicy Binyamin (3)(Minyan). Tu już sytuacja przebiegała dużo bardziej pomyślnie dla dżihadystów. Po ataku zdalnie sterowanym VBIED-em dość szybko udało się im zmusić siły rządowe do wycofania się i tym samym przejąć kontrolę nad całością dzielnicy.

W międzyczasie Islamska Partia Turkiestanu przeprowadziła kolejną próbę szturmu na północno-wschodni sektor osiedla 1070 (4), gdzie wojska rządowe już drugi dzień skutecznie odpierały ataki dżihadystów poprzedzone uderzeniami SVBIED-ów.

30 października Armia Podboju przystąpiła do najpoważniejszego jak do tej pory ataku na osiedle mieszkalne 3000. Atak rozpoczął się zwyczajowo od detonacji SVBIED-a. Walki trwały praktycznie cały dzień i wg niektórych doniesień, dżihadyści mieli zdołać zająć kilka budynków na obrzeżach. Jednak w wyniku bardzo silnego oporu sił rządowych nie byli w stanie ich utrzymać i zostali zmuszeni do odwrotu. Ostatecznie niedzielny atak na osiedle 3000 (5), zakończył się porażką Armii Podboju.

Trochę więcej szczęścia mieli Ujgurzy z Islamskiej Partii Turkiestanu, którzy 3 dnia walk w końcu zdołali poczynić postępy w kompleksie 1070 (4) i po kolejnym szturmie i ataku SVBIED-em zepchnąć siły rządowe na obrzeża kompleksu.

Tego samego dnia, późnym popołudniem, siły rządowe przystąpiły do kontrataku w dzielnicy Minyan (3) i Al Assad (7). Wg źródeł pro-rządowych dzielnica Minyan (3) została odbita przez syryjską armię. Z drugiej strony rebelianci twierdzą, że zdołali powstrzymać postępy wojsk rządowych. W związku ze sprzecznymi doniesieniami od obu stronsytuacja nie jest jasna. Prawdopodobnie żadna ze stron nie kontroluje całkowicie dzielnicy Minyan (3), a pojawiające się dzisiaj nagrania walk z tej okolicy wydają się to tylko potwierdzać.

Dzisiejszy dzień nie obfitował w żadne poważne próby ataku ze strony Armii Podboju, co w połączeniu z bardzo umiarkowanymi jak do tej pory zdobyczami terytorialnymi, może świadczyć, że ofensywa nie przebiega całkowicie zgodnie z planem dżihadystów. Nawet pomimo wykorzystania rekordowej liczby kilkunastu SVBIED-ów, dżihadyści wciąż nie zdołali zdobyć przyczółku w kompleksie 3000 (5), ani całkowicie zająć kompleksu 1070 (4). Oczywiście jest jeszcze za wcześnie by mówić tu o porażce Armii Podboju, bo granica jest wciąż bardzo cienka – wystarczy, że padnie kompleks 3000 (5) i sytuacja sił rządowych w Aleppo może stać bardzo nieciekawa…

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Atak rebeliantów na Zahraa
Szturm rebeliantów na Minyan
Nusra rusza do ataku na osiedle 3000
SVBIED w osiedlu 1070 z 29-10-16
SVBIED w osiedlu 1070 z 30-10-16
Walki w Minyan po stronie rządowej
Walki w okolicy1070 po stronie rządowej

#syria #bitwaoaleppo #syriafaq
Pobierz
źródło: comment_AGUYxPgyihEbSuR9hSaurtEHmVuAY0aC.jpg
  • 16
@Ungern tak ale jak czytam te przepychanki o budynek czy jakaś mała dzielnice i ile tam trzeba włożyć amunicji, żyć ludzkich i czasu, to moja wewnętrzna nazistowska natura podpowiada mi że to niewydajne ;)
@Sekk: @60groszyzawpis: Nie ma szans. Wedrzeć się do środka jak najbardziej można. Ale to są dość gęsto zabudowane terytoria i żeby go zająć na raz musieliby to zrobić w iście radzieckim stylu (czyli Uraaaa i do przodu), bez okopywania się. Albo wysłać tam tysiąc ludzi na raz, żeby część z nich ciągle atakowało, a część zabezpieczało zdobyty tereny.
Sądząc po tym, jak idzie do tej pory - jest to wysoce
@Ja_prawie_nie_klamie @TeoriaKwantowa: ale to nie jest też tak, że w każdym budynku siedzą żołnierze... Jak padnie obrona i spowoduje to chaos w liniach SAA, to może się stać tak, że przy szybkich postępach przeciwnika nie zdążą zorganizować następnej linii obrony.

Żeby nie szukać daleko tak to wyglądało w Ramouseh - cała dzielnica padła w kilka godzin i spieprzali żeby uniknąć odcięcia - nikt się nie przejmował, że będzie to skutkować przerwaniem