Wpis z mikrobloga

#szwajcaria
Ktoś spędzał sylwestra w Zurychu, warto skoczyć spontanicznie na 2-3 dni? Ma ktoś jakieś propozycje, co można by zobaczyć, gdzie jechać? Warto generalnie się szarpać z wyjazdem, czy lichy pomysł?
  • 11
@indiglo: Wyskoczyć zawsze warto, zależy co lubisz i czy masz kasę ;) Raz byłem na sylwestra w Zurychu i było dość podobnie do Polski, fajerwerki, imprezy gł. ze znajomymi i rodzinami. Ale jeśli chcesz zrobić jakąś turystykę w okolicy, to zawsze coś się znajdzie, jest świetne ZOO z dżunglą Madagaskaru umieszczoną w hali, niedaleko jest największy w Europie wodospad, góry, etc.
@Ventic: Dzięki! Też czytałem właśnie o tym ZOO, o wodospadzie nie wiedziałem. :) Co do kasy, mam świadomość że tanio nie jest. Żeby zjeść coś dobrego, kawa, czekoladka to jakie muszę określić minimum dla dwójki osób? Zmieszczę się poniżej 250 chf / dzień? Pogodowo raczej śnieg jest tam pewny, czy może być szarówa, i deszcz?
@indiglo: A skąd i czym chcesz jechać? Jest tak na oko 2x drożej niż w Niemczech. Tani obiad na osobę w restauracji to minimum 20 franków, raczej więcej – za 2 hamburgery (ale takie naprawdę wypasione) z napojami zapłaciliśmy 80 franków za dwie osoby. My wynajmowaliśmy hotel taki najtańszy to pokój dwuosobowy był za ~90 franków, może coś byś znalazł tańszego na airBnB. Sądzę że w 250 frankach możesz się wyrobić,
@indiglo: ostatni sylwester to cala zgraja albancow, turasow itp w centrum nad jeziorem oraz taka mgla ze nie bylo widac fajerwerkow. imho szkoda czasu/kasy aby tu specjalnie jechac na sylwka. sama impreza to 1 mala scena z jakims techno/elektro

pogoda to raczej szarowka z mozliwym deszczem/mglami jak bedzie na +. w zurichu nie pada zbyt duzo sniegu.

jedzenie w knajpach to okolo 15-35 do 40chf za glowny posilek. piwo w knajpach
@snowboarder: Ok, dzięki wielkie!
Właśnie poczytałem wcześniej o imprezie z zeszłego roku i trochę się przeraziłem, że jakaś grupa kobiet zgłosiła napaści na tle seksualnym. Żyłem / żyję raczej w przeświadczeniu, że w Szwajcarii problem migracyjny praktycznie nie istnieje, albo że chociaż w nieporównywalnym stopniu. Rozumiem, że jestem w dużym błędzie? :(
@indiglo: ciezko mi sie wypowiedziec w kontekscie calej szwajcarii, np lugano/ticino tzn wloska czesc wydaje sie byc malo zalana. Zurich to wyglada slabo, np. w czasie euro bylo to dobrze widoczne jak miasto bylo zawalone samochodami z albanskimi flagami na maskach lub lusterkach. Kolo miejsca gdzie akutalnie mieszkam jest osrodek dla uchodzcow z erytrei, gdyby nie to ze fajne mieszkanie blisko roboty to bym sie dawno przeprowadzil bo patrzac przez okno
@snowboarder: No to szczerze mówiąc jestem zaskoczony, a zawsze gdzieś tam marzyłem po trochu nad przenosinami do Szwajcarii, ale nie zagłębiałem się jeszcze aż tak w temat. Po takich pobieżnych informacjach ogólnodostępnych, wydawało mi się że problem jest marginalny. Długo już tam jesteś? Obecna praca pozwala Ci tam żyć na dobrym poziomie?
@indiglo: jakies 2 lata i 3 miesiace, gdzie przez pierwszy rok latalem tydzien w tydzien i co najlepsze, firma z PL wyslala mnie tylko na tydzien. a co do poziomu zycia to zupelnie nie wiem o co pytasz, kazdy ma swoje wlasne kryteria ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak jestes szerokopojetym specjalista, zwlaszcza IT to mysle ze bedziesz calkiem zadowolony