Wpis z mikrobloga

I jak wrażenia po trzeciej eliminacji #acleague?

Był to mój pierwszy wyścig w Pro i póki co najlepszy. W prekwali natrzepałem chyba ponad 400 kółek. W kwalifikacjach wykręciłem nawet PB i nie byłem na starcie ostatni. Sam start średnio wyszedł i w sumie po pierwszym kółku byłem prawie ostatni. Ktoś tam stuknął do tyłu. Dość długo jechało się w tłoku bez realnej okazji na wyprzedzenie. Już w okolicach 23 okrążenia zaskoczyła niebieska flaga i tradycyjnie przepuściłem za dużo samochodów. Potem to było już tylko dobijanie opon i przeszkadzanie czołówce, w tym dublującym. @manix93 - chyba? - zaparkował we mnie na pierwszym zakręcie klasycznym dive bombem, na kolejnym okrążeniu mogła być powtórka, ale na szczęście nie było. Pit stop po 39 kółku, miękka mieszanka i jedziemy. Ostatnie kilkanaście okrążeń to pościg za @molibdenowypszemek . Ale nie byłem na tyle szybki, aby zbliżyć się na wyciągnięcie zderzaka (poza może jedną okazją), a on nie był na tyle szybki aby pozbyć się mojego widoku z lusterek. A z tyłu gonił z niebieską flagą @podli, ale ciągle trzymał się daleko. W końcu obiłem się porządnie o barierki, tempo spadło, @molibdenowypszemek zniknął z horyzontu, @podli zdublował. Na ostatnim okrążeniu po "zakończeniu" wyścigu już nie było czym jechać i wyprzedził mnie jeszcze @ionski i spadłem na coś w okolicach 17 miejsca. I właśnie - @TheSznikers kiedy w końcu następuje koniec wyścigu? Czy po minięciu mety po zwycięzcy czy kiedy indziej? Ciągle tego nie wiem.

Dzięki za wyścig!
  • 27
@Plupi: dla mnie najgorszy wyścig od dawna. Setup kompletnie się nie sprawdził. Już na T1 ledwo wyhamowałem (ale niestety nie bez kontaktu), przez błędnie dobrane opony. Zawiodlo mnie wszystko od auta po koncentrację. Szczyt irytacji osiągnąłem po tym jak niepotrzebnie postanowiłem naprawiać auto w pit i równie błędnie zdecydowałem się na brak zmiany opon. Po tym wszystkim spadłem na koniec stawki. A że nie widziałem już szans na powrót, postanowiłem nie
Wyścig interesujący:) Po strzale na pierwszym zakręcie od @samFTW jakoś się uratowałem, ale kolega nie odpuścił i na wyjściu z zakrętu dostałem po raz drugi, po czym złapała mnie w swoje szpony żwirowa pułapka reklamowa (polecam replaya). Wyjachałem z niej jakieś 30 sec później z kompletnie rozwalonym samochodem plus lekko uszkodzony silnik (??) Doczłapałem się jakoś do mety na 17 lub 18 miejscu, nie wiem jak będzie liczone wyprzedzenie @Pulpi. Podejrzewam,
ja mam dwa zastrzeżenia tylko na pierwszym zakręcie lap 1 dostałem w tył i poleciałem jak strzała chyba na LKRISA no i najgorszy incydent to 64/65 lap dostałem od noggera przez co spadłem o dwa miejsca z 9 na 11, miałem czystą drogę przed sobą a po incydencie jechałem w sporej grupce gdzie nie wiadomo kto dubluje kto nie @nogger
@Plupi:
Ogólnie wyścig mogę podsumować w ten sposób:

20:59 - Golomp mówi na Discord: "Chłopaki, tylko uważajcie w T1"

21:01 - Golomp przed T1 myśli: "#!$%@? za późne hamowanie" JEB


Ale wyścig na plus, spokojna jazda bez większych błędów, dobrze obrana taktyka (softy na 29l. i do końca na mediumach), nie wiem jak niektórzy mogli jechać na hardach :D
@ionski: wybacz. To nie był mój dzień. Samochód był zupelnie poza moim zasięgiem. Wierz, że nie chciałem "nie odpuszczać". Helicorsa migala tak, ze zupełnie nie widzialem kto gdzie jest.
@Plupi: po poteznym uderzeniu odklepalem jak najman. TKO w 13 rundzie. Naprawa aero i zawieszenia, 5 minut w boxie, ale silnik tez ucierpial. Auto kompletnie sie nie zbieralo.
@ionski: mimo wszystko przepraszam za popsucie zabawy. Czuję mocne zażenowanie swoim dzisiejszym przedstawieniem. Nie sądziłem, że złe opony tak mocno zaskoczą na T1.
@Plupi: #!$%@? już na starcie bo nie zapisałem setupu nad którym trochę siedziałem i musiałem wszystko z głowy odtwarzać, wyszło mniej więcej ok ale czuć było różnicę xD Kwalifikacje całkiem udane, zrobiłem chyba nawet swój PB choć i tak starczyło to tylko na bodajże 9 miejsce. Wyścig pełen emocji, jeśli mam być szczery to Mugello dłużyło mi się bardziej niż ten tor, tutaj godzina zleciała bardzo szybko. Zawsze się za kimś