Wpis z mikrobloga

Dziś pierwszy raz od czterech lat wypiłem puszkę Tigera. Kiedyś piłem nawet po 3 litry tego gówna dziennie, prawie codziennie przez cały miesiąc. Jak mnie to wyniszczyło chyba nie muszę mówić... Dziwne uczucie tak znów poczuć ten smak, dopływ energii prawie o 22 i to jeszcze jesienią. Anyway, czas siąść do pracy.

  • 3