Wpis z mikrobloga

Mirki sprawa jest.
Brat siedzi w Anglii (Bradford). Pojechał sobie dorobić w wakacje. Wczoraj po przeszukaniu całego mieszkania poinformował mnie, że posiał gdzieś dowód osobisty. Chłopak nie ma paszportu i właśnie stracił jedyny dokument uprawniający go do przekroczenia granicy.

Dziś doradziłem mu:
- Lecisz na policję i zgłaszasz zaginięcie dowodu (w razie problemów będzie miał świstek, ze nie posiadał dokumentu)
- dzwoń do konsulatu w Menchesterze

Wczoraj zadzwonił do mnie przed 24 i nawet jak szukałem informacji co i jak, to w natłoku danych niewiele pamiętam. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Dodam, że brat dostał się na studia na politechnikę białostocką i w ciągu najbliższych tygodni musi donieść badania lekarskie.
Bilet do Polski miał już dawno kupiony na 24 września.

Ludziska jakieś konkretne rady?

#uk #emigracja #kiciochpyta #przegryw
  • 13
@mektoncjusz @Lanza przed wbiciem na prom 3 miesiące temu sprawdzali mi dokumenty.

@loonyPL na to liczę, bo chce tylko wrócić do Polski

@M4ks @JollyGiant jest szansa, że dowód został #!$%@? na nocnej zmianie w otwartej szatni bez kamer. W dzisiejszych czasach na dowód mozna dostać chwilówkę, zawrzec nową umowę na telefon (nie wiem co jeszcze). Lepiej mieć papier, że tego i tego dnia nie byłem w posiadaniu dokumentu.
Brat ma jutro spotkanie w konsulacie i niby dostanie od ręki siedmiodniowy paszport. Na policji odebrali zgłoszenie i dali świstek potwierdzający to ( ͡° ͜ʖ ͡°) Więc czuję lepiej człowiek.
Sprawę przyspieszyło posiadanie ksero dowodu i bilet lotniczy.