Wpis z mikrobloga

#!$%@?. Człowiek przed napisaniem postu sprawdza 15 razy czy się nie pomylił, sprawdza nazwy własne, literowki, czy jego wiedza jest poprawna. Stara sie jak może w miarę możliwości. A taki jeden z drugim piszę ci volt centerteler gdzie nawet slownik t9 mówi ci,że #!$%@?łes a ty tkwisz w swoim #!$%@?. Ludzie się cofaja.

@Wybredny_Marian: Chyba zabrakło szesnastego sprawdzenia:
*literówki
*się
*przecinek po "centerteler", poza tym powinno być "centertel"
*słownik
*#!$%@?łeś (i
@Wybredny_Marian: Gdzie się cofają? Nikt się nie cofa - wręcz przeciwnie, współcześni ludzie są dużo mądrzejsi niż ich przodkowie, taki analfabetyzm to przecież relikt ograniczony do najbardziej zacofanych miejsc.
Co nie zmienia faktu, że nadal są w większości debilami, stąd i takie kwiatki.
@Wybredny_Marian: Nie, nie.... to nie tak. Internet dał prawo do pisania wszystkim. Kiedyś jak chciałeś coś napisać, to najczęściej był to podpis na liście obecności albo na potwierdzeniu odbioru. Do "publicznego pisania" byli dopuszczani tylko ci co potrafili. A teraz? Każdy nieuk może publicznie pisać na fejsie albo założyć internetową gazetę typu niezależna.pl...