Aktywne Wpisy
fsfdjf +9
szukam chłopa, oto co mogę od siebie zaoferować:
1. pełne uzębienie (nie licząc ósemek)
2. okazjonalne przebłyski moich chorób psychicznych
3. miękkiego psiura co kocha wszystkich to ciebie pewnie też pokocha
4. jedzenie jak będę miała ochotę akurat gotować
5. zamiłowanie do przemocy domowej
tylko poważne oferty
1. pełne uzębienie (nie licząc ósemek)
2. okazjonalne przebłyski moich chorób psychicznych
3. miękkiego psiura co kocha wszystkich to ciebie pewnie też pokocha
4. jedzenie jak będę miała ochotę akurat gotować
5. zamiłowanie do przemocy domowej
tylko poważne oferty
-Żal mi tej kawy bo taka poobijana i nikt jej nie chce wziąć.
Odwracam się zdziwiona, trochę myśląc, że sobie żartuje, bo głównie ja takie akcje odwalam i to głównie przed okresem. Ale nie, on dalej:
-Patrz, ona tylko wygięta jest, może naprawię?
Na co mówię, że spoko, bo puszka metalowa to pewnie da się ją nawet ładnie wyprostować. Naprawił i dalej tak ją w rękach trzyma jakoś smutno. Coś mnie tknęło więc pytam:
-Kocie, chcesz to mogę odstawić tę ładną puszkę i weźmiemy tę, którą naprawiłeś.
Jakoś mu się humor poprawił, więc wzięliśmy tę powyginaną, biedną puszkę. Coś tam próbował się jeszcze tłumaczyć, że to ogólnie jest problem bo ludzie nie kupują takich powyginanych rzeczy nawet jeśli nie są uszkodzone, że potem sklep to musi dawać na straty i że on niby chciał we mnie wzbudzić takie współczucie bo lubi kiedy robię się taka wrażliwa ale ja wiem swoje xD A tyle razy mnie wyśmiewał kiedy opowiadałam jak za gówniaka rzuciłam zeszytem w złości i się popłakałam i go przytuliłam bo ten biedny zeszyt mi przecież nic nie zrobił.
Cóż, mój #niebieskipasek jest chyba bardziej empatyczny niż mi się wydawało :3
#logikaniebieskichpaskow
Jeszcze lepiej ma się sprawa z warzywami i owocami. Często jak biorę takie np. pomidory, które zaraz i tak pokroję i
Ja niestety tak nie mam :/
Komentarz usunięty przez autora
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@homo_superior: jakbym czytała o sobie. :D Dosłownie potrafiłam się popłakać nad rozlanym mlekiem bo mleko przecież jedzenie i murzynki w afryce, albo połamana kredka czy niepotrzebnie kupione rzeczy. Ale czuję w tym lekkie rozchwianie emocjonalne więc się nie chwalę :D