Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem z prowadzeniem rozmów z osobami, które słabo znam lub obcymi(choć tu idzie mi lepiej) Chodzi mi o takie sytuacje gdzie osoba z mojej grupy na studiach np idzie na ten sam przystanek co ja, rozpoczynamy jakąś rozmowę, ale mniej więcej po minucie lub dwóch mam totalną pustkę w głowie i nastaje cisza ponieważ nie mam pomysłów o czym mógłbym z taką osobą rozmawiać. Drugi przykład siedzimy gdzieś pod salą ktoś się dosiada, rozmawiamy o zajęciach, nagle jeb gadka się urywa i siedzimy w milczeniu czekając na prowadzącego. Zazwyczaj takie sytuację mi się zdarzają gdy jestem tylko ja i inna osoba. W gronie bliższych znajomych nie mam takich problemów, raczej jestem centralną postacią i japa mi się nie zamyka, włącza mi się tryb gawędziarza. Może są jakieś książki albo też mieliście taką przypadłość i pozbyliście jej, jeśli tak napiszcie w jaki sposób

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 12
OP: @mirabelka_M: Jasne, tylko takie sytuacje zdarzają mi się baaardzo często. Jeśli zmierzam sobie w kierunku przystanku dosyć żwawo i osoba z grupy mnie specjalnie dogania to raczej nie dlatego żeby pomilczeć

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling

OP: @no_i_w_ogle: Ja nie mogę tego zaakceptować bo ogólnie gdy kogoś znam lepiej to jestem wielką gadułą, po prostu gdy kogoś słabo znam czuje się jakbym miał blokadę na mózgu, pojawia się totalna pustka i nie mam pojęcia o czym gadać. Z tymi bliższymi znajomymi to głównie gadamy o pierdołach żeby nie było, że zadajemy się głównie dlatego bo mamy podobne zainteresowania

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany