Wpis z mikrobloga

@haakenn: O tak, w późniejszym okresie było pełno PK teamów. Pozdrawiam serdecznie PK teamy z Valorii, Gildia Heńka, oraz Husqwarna :). Zajeliśmy całe kazzo, ludzie (high levele) nie mogli kupić blesa w świątyni tamże gdyż gineli w męczarniach, nikt nawet nie zbliżał się do miasta krasnoludów. Podziemia dezerta pamiętam do dzisiaj, gdzie uciekać, jak się chować skąd pozyskać klucz do biblioteki, później czekanie za jej zamkniętymi drzwiami z czaszką najlepsze ;).
  • Odpowiedz
No niestety ale ten gatunek umiera.


@vegaushp: Nieeee, nie jest tak. Wręcz jest odwrotnie - milion różnych mmo powstaje co roku, ludzi gra wciąż tyle samo, tylko że rozeszli się po różnych tytułach
  • Odpowiedz
@vegaushp: ten opis pasuje tez dokladnie do Lineage 2. Kiedys gra oparta glownie o relacje miedzy ludzmi, dzis - wyscig o lepszy stosunek efektywnosci grindu do czasu spedzonego w grze najlepiej jeszcze przelozonego na wartosc zyskanego xpa w przeliczeniu na ojro. :)
  • Odpowiedz
@Kurgan: hehehe... Maciek knight zabija Zaczarowanego palka, to są te klimatyczne ksywy Polaków. Pamiętam jak zaczeły się sypać za to Namelocki za ksywy typu Hubert_PL itp.
  • Odpowiedz
@haakenn: Zaczarwanego :D Akurat on został zabity dla przykładu jako zdrajca naszych wartości. (Po prostu kablował nasze main chary Szwedom) Polaków z zasady nie ruszaliśmy, bo w sumie większość Polaków też się udzielała w naszym PK teamie ( ͡° ͜ʖ ͡°) i byliśmy jak jedna, wielka rodzina.
  • Odpowiedz
@loczyn: Tak naprawdę to można by z grubsza powiedzieć że większość mmo które wyszły po tibii. Ciężko wskazać jakiś konkretny tytuł który spowodował odejście graczy ale napewno można by wskazać metina 2, WOW i bum na jego serwery prywatne. Do tego masa gier które zaczęły przechodzić na f2p jak Lineage chociaż to już później.
Ogolnie też odejścia od mmo można by upatrywać w sukcesie multiplayerowych strzelanin typu fps. Tak naprawdę mimo
  • Odpowiedz