Wpis z mikrobloga

#mieszkanie #wynajem #kiciochpyta #kaucja

Mireczki, by usprawnić sobie przygotowywanie taktyki na walkę z właścicielem mieszkania, które wynajmuję - pytanie do was:

Umowa wynajmu na czas określony. umowie zapis o możliwości skrócenia najmu (1 miesiąc wypowiedzenia umowy). Kaucja zwrotna do 14 dni. Żadnych adnotacji o nieoddawaniu kaucji przez właściciela z powodu wcześniejszego wypowiedzenia umowy. Wynajem przez agencję nieruchomości.

Babeczka z biura stwierdziła, że kwestia oddania kaucji leży teraz po stronie właściciela i mam się z nim sam dogadać - google i paragrafy mówią co innego - bezsprzecznie kaucja ma być zwrócona + może być obniżona o koszt np remontu widocznych uszkodzeń.

Ktoś wynajmował chatę i walczył ze złym właścicielem? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chciałbym uniknąć pisania listów poleconych z żądaniem oddania kaucji...
  • 8
@szaremyszki: wynajmowałeś kiedyś? Prawo prawem, Janusz Janueszem. Jeszcze jestem przed rozmową z właścicielem, w razie wcześniejszego zakończenia wynajmu miałem kontaktować się z biurem nieruchomości - babka powiedziała o kaucji, że mam sam z właścicielem dogadać się - przypadków o #!$%@? było wiele, więc wolę wszystko wiedzieć dokładnie przez rozpoczęciem dyskusji z nim.

Na zwrot kaucji ma gość 14 dni po oddaniu przeze mnie kluczy - wg. zapisu w umowie.

@M4ks:
@Oude_Geuze: ale co ma biuro nieruchomosci . To posrednik. Posredniczy w ramach umowy. Umowa posrednika okresla zakres uslug. Idac dalej posrednik pomaga zdobyc lokal mowiac na skroty. Powoluj sie na umowe z wlascicielem badz sie z nim dogaduj jesli jest temat ktorego nie reguluje umowa. Jezeli podpiszesz ze kaucja ma byc zwrocona po 14 dniach od zdania kluczy to podwin kite pod dupe i oczekuj.
babka powiedziała o kaucji, że mam sam z właścicielem dogadać się


@Oude_Geuze: Tak z ciekawości - jesteś zadowolony z ich profesjonalnej pomocy za którą zapłaciłeś pewnie ok. 1000 zł?
@matips: chłopie, jakbym miał okazję wynająć mieszkanie od "prywatnego" właściciela to nie wahałbym się. Zmuszony do wynajmu byłem w okresie posuchy, chata trafiła się, ale była "pod biurem nieruchomości".
Nie mogę stwierdzić czy jestem zadowolony czy nie, bo oni nie wnoszą nic do tego wynajmu - pokazują mieszkanie, płacisz im prowizję i tyle.