Wpis z mikrobloga

@damian_co_dalej: Jak nie masz posesji to trzeba jechać na partyzanta :D Kupujesz rękawice z mikrofibry i jedziesz: w wersji lite używasz piany z myjni, w wersji hard rozstawiasz wiaderko i jedziesz własnym szamponem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak Ci się chce to poszukaj w moich wpisach, kiedyś opisywałem dość dokładnie jak można umyć samochód itd
@skom25: wiem, wiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) raz w miesiącu na porządną myjnię będę się wybierał pewnie, bo niestety nie ma warunków pod blokiem na mycie ręczne.
@yoda90: Poszukaj mojego wpisu, tam opisałem co i jak. Metoda jest prosta, na myjni opłukujesz samochód wodą z syfu a pod blokiem używasz szamponu bez spłukiwania ( ja używam Dodo Juice Rinsless Wash). Efekt jest bardzo fajny a samochód oblecisz w 40 minut. Nikt się też nie przywali bo to jest raczej wycieranie samochodu na mokro niż mycie.
@yoda90: Nie. W wiadrze rozrabiasz szampon, moczysz mikrofibrę/ gąbkę/ rękawicę i wycierasz jeden element. Po umyciu od razu wycierasz element ręcznikiem do sucha. Szampon jest bezpieczny i nie porysujesz lakieru, efekt jest naprawdę bardzo dobry.

Jest dość drogi bo 45 zł za 250 ml, jednak na wiadro 5l wlewam 5 nakrętek i spokojnie starcza na cały duży samochód, łącznie z felgami, progami itd. Także koszt jednorazowy jest wysoki ale tak naprawdę