Aktywne Wpisy
whoru +5
Pracuje od ponad 3 lat zdalnie z domu i muszę powiedzieć, że mi psycha siada powoli. Boli szczególnie fakt, że nie mam osobnego pokoju na moje domowe biuro. Jak radzicie sobie z pracą zdalną przez tak długi okres?
#programowanie #programista15k #programista25k #pracazdalna
#programowanie #programista15k #programista25k #pracazdalna
majkel88 +4
Aktywne Znaleziska
Tytuł: Schild's Ladder
Autor: Greg Egan
Gatunek: Fantastyka naukowa
★★★★★★★★☆☆
Przez 20 tys. lat każde dające się zaobserwować zjawisko we wszechświecie tłumaczyła teoria Sarumpaeta. Wg niej u podstaw całej materii i struktury czasoprzestrzeni kryją się grafy kwantowe. W dalekiej przyszłości jednak Cass natknęła się na taki zbiór grafów, który mógłby zawierać w sobie cząstki elementarne całkiem nowej fizyki. Postanowiła więc przeprowadzić eksperyment na oddalonym o ponad 300 lat świetlnym od Ziemi obiekcie w nadziei na urzeczywistnienie tej ekscytującej alternatywy. Teoria przewiduje, że mikroskopijna "novopróżnia" miałaby zacząć znikać od razu po jej utworzeniu, ale nawet to mogłoby rzucić światło na początki wszechświata i przetestować teorię Sarumpaeta dogłębniej niż kiedykolwiek. Eksperyment okazał się jednak być większym sukcesem niż przewidywała - "novopróżnia" jest bardziej stabilna niż próżnia wokół niej, a region w którym rządzi nowa fizyka zaczął ekspandować z połową prędkości światła i po 600 latach pochłonął ponad 2000 zamieszkanych planet. Najtęższe umysły postanowiły zbadać to zjawisko. Większość z nich szuka sposobu by zawrócić jej bieg, ale niektórzy uważają, że konieczność dostosowania się do nowych warunków mogłaby ożywić skostniałą cywilizację.
Po kalejdoskopie pomysłów jakim była Diaspora Egan postanowił tym razem postawić czytelnika przed jedną koncepcją, ale za to wykorzystał ją jak się tylko dało. Trudno znaleźć bardziej twardą fantastykę, nawet wśród książek Egana. Tak więc jeśli nawet ktoś dał radę innym jego powieściom czy opowiadaniom, to nie gwarantuje to, że nie może się odbić od tej pozycji. Niektóre fragmenty czyta się jak wykład z kwantowej geometrii. Nie pomaga również to, że(tradycyjnie już u tego autora) bohaterowie nie są najlepiej napisani. Jednak jeśli czytelnik da sobie radę z tymi przeszkodami czeka go fascynująca lektura, szczególnie w końcowych rozdziałach, w których autor zabiera czytelnika w najmniejsze możliwe wymiary czasoprzestrzenne.
#bookmeter