Wpis z mikrobloga

Mirasy macie jakiś pomysł jak załatwić owczarka podhalańskiego bez rodowodu za rozsądne pieniądze? Chodzi oto, że rodzice małżonki są rolnikami na #suwalszczyzna i od 20 lat pomagały im owczarki podhalańskie, teraz linia wygasa i ostał im się jeden samiec. Chcą dla niego suczkę, ale ceny w hodowlach to jakiś kosmos. 2500-3000 cebulionów na szczeniaka. No i chodzi o to żeby po psa nie jechać na Podhale bo kawał drogi. Mazowsze/Podlasie/Mazury optymalnie. W schroniskach też nie mogę nic wypatrzeć.
#psy #zwierzaczki #kiciochpyta #podhalan #owczarek
  • 15
@Phatee: ze względów finansowych odpada rodowody pies. Ten co go mają rodzice też bez rodowodu, a ma wszystkie najlepsze podręcznikowe cechy fizyczne i przede wszystkim charakteru.Ale rozumiem co masz na myśli, raz się trafi prawdziwy podhalan, a raz jakaś agresywna mieszanka, albo pies obciążony genetycznie.
@nama: @robertx: To jak to taki zły pomysł to niech poszuka w schronisku. IMO lepiej sprzedać jednego szczeniaka niż kupować z pseudohodowli. Zresztą ten pomysł już jest spalony bo pies to kundel.
@nama: Przecież op napisał w taki sposób jakby chciał te psy rozmnożyć chociaż raz(bo inaczej po co potrzebowałby akurat suki, akurat tej rasy i czemu mówiłby o jakiejś linii?), więc jeżeli pies miałby rodowód to chyba lepiej jakby i suka miała albo wcale, bo inaczej by musiał wziąć psa z pseudo. A to co mu się oszczeni to przecież wystarczy napisać do instytucji o papierek i co w tym złego że
@Phatee: ... powtórzę się jeszcze raz: Twój genialny opis wyżej to przepis na pseudo. Czy jeden miot czy tysiąc miotów, to jest dalej pseudo. Może poczytaj na czym polega hodowla psów żeby zrozumieć, że w świadomym powoływaniu na świat nowego życia nie ma i nie powinno być miejsca na półśrodki. Przez takie myślenie ciemny biznes będzie się zawsze kręcił w najlepsze....