Aktywne Wpisy
Matheo780 +62
Auto pędzące 150km/h władowało się pod kombajn. Całe szczęście heder znajdował się tak jak powinno być, czyli na wózku. Wina kierowcy jest dość ewidentna, ale czy kombajnista uniknie nieprzyjemności prawnych? Nie jestem tego niestety pewien.
Otóż kombajn na zdjęciu to John Deere T660 (6 klawiszy). Jego szerokość nawet ze zdemontowanym hederem to ok. 3,8m. Ogólnie po drodze poruszać można się pojazdami <3m, natomiast po uzyskaniu specjalnego zezwolenia czasowego na przejazd od starosty możliwy jest przejazd pojazdem < 3,5m.
Ten kombajn obydwie te szerokości przekracza, więc obawiam się, że niestety, ale kombajnista może mieć problemy i tak.
I
Otóż kombajn na zdjęciu to John Deere T660 (6 klawiszy). Jego szerokość nawet ze zdemontowanym hederem to ok. 3,8m. Ogólnie po drodze poruszać można się pojazdami <3m, natomiast po uzyskaniu specjalnego zezwolenia czasowego na przejazd od starosty możliwy jest przejazd pojazdem < 3,5m.
Ten kombajn obydwie te szerokości przekracza, więc obawiam się, że niestety, ale kombajnista może mieć problemy i tak.
I
erni13 +326
Z żoną od lat się nam nie układa i od pewnego czasu po prostu posuwam szczupłą młodą blondynkę nazwijmy ją Basia, nic poważnego, po prostu mam potrzebe jak każdy inny facet, sami rozumiecie. Jednak rozwodu nie chciałem na razie brać ze względu na naszego 11 letniego syna, którego pewnie zostawili by jej pod opieke jak to zawsze bywa. Jednak ostatnio coś moja żona jakaś weselsza, cała w skowronkach, nie podobne do niej co było dość podejrzane, bo normalnie tak się nie zachowuje, więc jak poszła się myć to przejrzałem jej na szybko telefon i co się okazało?
Że od kilku dni gada z jakimś małolatem i chce się z nim umówić w weekend jak mnie nie będzie w domu bo będę na delegacji (a raczej "delegacji" xD). I teraz wiedząc to wkracza mój genialny plan xD Planuję tuż przed weekendem odwołać wyjazd do Basi, oczywiście żonie o tym nie mówiąc i udając że nadal się tam wybieram. Zamierzam ją śledzić i nasz dom czy sprowadza tego małolata do domu. Jeżeli to zrobi to po jakimś czasie wkraczam JA z telefonem w ręcę filmując to wszystko xDDDD
Mając materiał dowodowy składam pozew o rozwód z orzeczeniem o jej winie, zabieram dzieciaka ze sobą i układam sobie życie na nowo z Basią, a przynajmniej na razie xD
Jeszcze zastanawiam się czy coś robić z tym gnojkiem posuwającym moją żonę, ale chyba się powstrzymam, bo jeszcze mój plan mógłby przez to nie wypalić. Po weekendzie dam znać jak to wszystko wypaliło i czy wyszło wszystko tak jak po mojej myśli, zakładam tag w którym będę kontynuował swoją historie #jakwyruchalemzoneruchajacinna
#zwiazki #truestory #coolstory #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow ##!$%@?
@Atencyjny_Gerbil: xD
Natomiast obstawiam zarzutkę, taką oporowo słabą.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Bo żona otrzyma, to akurat pewne.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu