Wpis z mikrobloga

#sztuka #poezja #kultura #polityka #ciekawostki

Sztuka dzisiaj wydaje się być jedną wielką papką, tym bardziej świadczą o tym przyznawane za stworzone "dzieła" nagrody, niektóre nawet wielkie, jak w tegorocznym wrocławskim konkursie Silesius - za ciężkie zmagania z weną laureat dostał 100 tys. złotych oraz skromną statuetkę. Zwycięzcy niezbyt przyciągają uwagę, są raczej wynikiem znajomości i niczego więcej.

Przechodząc do sedna: teść Andrzeja Dudy - Julian Kornhauser - dostał tę skorumpowaną nagrodę. Ciekawe tylko dlaczego nie dostał jej rok wcześniej, jako że jest starszy o około 20 lat od Jacka Podsiadło, ma większy dorobek "artystyczny"? A no bo dlatego, bo rok temu rządziło PO.

Link
suzanne- - #sztuka #poezja #kultura #polityka #ciekawostki

Sztuka dzisiaj wydaje s...

źródło: comment_Olu30iwYLEHOAF1NF8JS7Mbn4wNEM1Go.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@seicel: A taka, że "twórczość" poetycka Kornhausera jest na poziomie emeryta, który rymowankami bądź tandetnym białym wierszem próbuje zabić czas. Zapewne nie znasz ani słowa, którego napisał, ale ochoczo go wybielasz w ciemno. I to mnie bawi. :)
  • Odpowiedz
@suzanne-: No cóż, pudło :) Nagroda jest na wyrost, ale powiedzmy sobie szczerze, że współcześnie w polskiej poezji nie ma dobrych twórców. Świadczy o tym choćby to, że za jednego z najwybitniejszych uważa się Zagajewskiego (pewnie w końcu Nobla dostanie #pdk). Tylko patrząc na jury trudno mi uwierzyć w jakieś naciski polityczne co do nagrody. Kornhauser jest też jednak w środowisku uznany, choć taki prof. Sławek mam nadzieję, że nie
  • Odpowiedz
@seicel: Jest jeden wybitny: https://www.facebook.com/TomaszK90/, który wprowadza dawne wartości neosymboliczne konotacje w nasz wymiar i jest to poezja godna szczególnej uwagi. Zaś ludzie typu Podsiadło i inne komuchy nieznające się na panteizmie czy wszechświecie mnie nie interesują, bo to strata czasu interesowanie się ludźmi gorszymi od Tuwima, gdzie Tuwim w porównaniu do Leśmiana, Lechonia czy Baczyńskiego był zwykłym opojem, czyli nikim. Ale podobnie jest z malarstwem - idiotyczny kult Beksińskiego, który
  • Odpowiedz
@seicel: Zagajewski:

Ciepły deszcz

Wieczorem, w obcym mieście, szedłem
ulicą, która nie miała imienia.
Coraz głębiej zanurzałem się w obcość,
w gęstą wiosnę, po stopniach kamiennych.
Padał ciepły deszcz i ptaki śpiewały
cicho; czułość była w ich głosach dalekich.
Syreny statków płakały w porcie,
żegnając się z ziemią znajomą.
W otwartych szeroko oknach kamienic
stały postaci ze snów moich i twoich,
i wiedziałem, że idę w przyszłość, w epokę
minioną, jak
  • Odpowiedz
@suzanne-: Dobra, to się nie dogadamy. Zgadzam się co do Beksińskiego, a poza tym... no cóż. Masz bardzo ograniczone podejście do poezji, w której szukasz konkretnych rzeczy. Zdradzę Ci tajemnicę, nie masz monopolu na prawdę i wiedzę. Baczyński to był niewyrośnięty dzieciak, którego poezja to odzwierciedlała, może gdyby pożył jeszcze 20 albo 30 lat to wyrósłby z tego. Leśmian jest bardzo specyficzny, szanuję, ale nie lubię, a Lechonia nie znam za
  • Odpowiedz
@seicel: Sam też nie masz monopolu i też jesteś pełen błędnych przekonań, dlatego mówienie o tajemnicach, które są subiektywnym uczuciem, nie jest zbyt poczytne. Tuwim to było zwykłe beztalencie, którego się wstydził osobiście Leopold Staff, jako że Julian w wieku młodzieńczym klękał przed Staffem, całował go po butach i wołał: "Jesteś wielki mistrzu!". Jeżeli nie znasz Wierzyńskiego, Słomińskiego oraz Lechonia to nawet nie masz punktu orientacyjnego, twoje upodobanie w Tuwimie (pisarzu
  • Odpowiedz
@suzanne-: Nie mam monopolu, ale mam w dupie nagrody literackie i ich ewentualny wpływ polityczny. Jeśli za rok nagrodę dostanie Rymkiewicz to się zgodzę, że jest upolitycznione, ale póki co za mało przesłanek. Co do poezji się nie dogadamy, nie lubię gdy ktoś robi z niej jakieś ukoronowanie literatury, jakąś sztuczną pompatyczność, no i co mnie obchodzi zdanie Staffa? Norwida odkryli dopiero po latach czy to świadczy, że był słaby? Lubię
  • Odpowiedz
@seicel: Herbert jest prozaiczny i dyletancki tak samo, jak Szymborska i Miłosz. Miłosz z kolei był człowiekiem z problemem tożsamości, jako że płakał całe życie z powodu napisanych kilku wierszy, nieudacznicy tylko płaczą. Poza tym uważał Leśmiana za największego geniusza XX wieku (z czym się zgadzam), a sądził, iż Nobla powinien dostać Gombrowicz, a nie on. Dlatego takie niemęskie i bezpłciowe zachowanie nie zasługuje na uwagę. Sztuka, która opiewa realizm i
  • Odpowiedz
@seicel: To był tylko przykład. Zdanie na ten temat jest nieważne, bo mówimy o poezji. Powiem tylko tyle, że na szczepionce przeciwko autyzmowi jest napisane: "efekt uboczny: autyzm". To mówi samo za siebie. :)
  • Odpowiedz
@suzanne-: Niech Ci będzie, choć domyślam się z kim mam do czynienia.
I co z tego, że nie jest ponadczasowa? Żyję tu i teraz, po co mi ponadczasowa poezja? Chcę poezji, która mnie dotyczy.
  • Odpowiedz
@seicel: Czyli chcesz poezji, która powinna być prozą, bo epika przeważnie dotyczyła życia teraźniejszego. To, co zrobili z poezji powojenni to jest hańba i bagno. A kontekst szczepionkowy jest śmieszny. Bo może w takim razie podaj mi przykład osoby, której szczepienie uratowało życie?
  • Odpowiedz
@suzanne-: Ja, nie mam autyzmu ani nie miałem ospy. Słuchaj, dyskusja jest bezcelowa, bo wydaje mi się, że jesteś osobą, która nie zmienia poglądów bez względu na wszystko. O ile cenię bezkompromisowość to takie podejście jest bezcelowe, trzeba czasem umieć przyznać się do błędu. A co do poezji? Kolejny raz Ci powiem, że to jest przecież relatywne, możesz sobie rzucać cytatami jak to Tuwim wielbił Staffa, ale co z tego skoro
  • Odpowiedz