Wpis z mikrobloga

Tak sobie na początku roku postanowiłem, że w sumie to ja w 2016 nie tknę alkoholu. Myślałem, że ugnę się przy pierwszej próbie wyciągnięcia mnie na piwo. A tu dzisiaj 111 dzień bez ruszania alkoholu.


Szczerze powiedziawszy na początku spotkania towarzyskie były jakieś takie drętwe, jakbym był kierowcą na imprezie, na której każdy się świetnie bawi. Teraz nie dość, że czuję się lepiej, bo w każdej chwili jestem dyspozycyjny, to ile kasy zostaje na koncie pod koniec miesiąca.
( ͡$ ͜ʖ ͡$)


#chwalesie #niepije #oswiadczenie
  • 1