Znacie ten typ? Zabieracie kogoś na blabla. Umawiacie się na daną godzinę w danym miejscu a on spóźniony i hehe tylko zapale i możemy ruszać heheh. Piszesz w ogłoszeniu, że bagaż średni - efekt? Dwie duże twarde walizki bo nie wiedziałam, że tyle słoików mamłe nakapakuje hehe xD. Kwota za przejazd 30zl - spoko "masz wydać z 200zl?" lub jeszcze lepiej "kurde pojedziemy gdzieś do bankomatu bo nie mam takich drobnych". Z góry zaznaczasz, że brak czasu na jakieś objazdy i foch wielki, obraza, że pod sam dom nie zawieziesz. Nie wspominając nawet o śmieciach pozostawionych w aucie bo płace wymagam hehe. Czy naprawdę to jest trudne do zrozumienia, że #blablacar to nie świadczenie usług komercyjnie tylko wspólna konsumpcja (shared economy)? Wiele przejazdów i ludzi jest naprawdę ok ale czasem zdarza się podróżować z ludźmi bez kręgosłupa moralnego. #blabla #motoryzacja #oswiadczenie
Kiedyś myślałem o tym bo często w dalsze trasy latam sam. Ale właśnie z powodu możliwych sytuacji takich jak ta opisana wyżej na myśleniu się skończyło :)
@battles: Może nie mam wybitnie dużego doświadczenia ale na razie z moich przejazdów ( zabieram ludzi około 8 miesięcy) mam tylko pozytywne wrażenia. Zwykle na początku przypominam jakim autem jedziemy i ze nie mam za dużo miejsca i proszę o przygotowanie równej kwoty - dwie osoby z tym się nie dostosowały ale dogadaliśmy się na przelew - szkoda czasu na szukanie bankomatów itp.
@alwaysloveyou: a co najbardziej mnie #!$%@? w ludziach ? ze oni nie potrafia byc na umowiano godzine, to jest dla mnie najgorsze, ja chce wsiasc w samochod o okreslonej godzinie, i pojechac. Nie #!$%@? 5 minut wczesniej, nie #!$%@? 5 minut pozniej, o okreslonej godzinie, jakbym chcial pojechac 5 minut pozniej, to dalbym godzine na 5 minut pozniej, a nie dalem.
@alwaysloveyou: no #!$%@?, #!$%@?, ja biore tylko czasami kumpla bo jestesmy z tego samego miasta i #!$%@? koniec kropka, zadnych obcych ludzi, wole zaplaci te kilka dych wiecej i miec spokoj, ogolnie wszystko by bylo ok, gdyby nie ten brak punktualnosci, to jest dla mnie najgorsze co moze byc. Spieszy ci sie gdzies ? Wiesz ze sie spoznisz ? WYJDZ #!$%@? WCZESNIEJ !
@battles: Nie ludzie tego nie rozumieją. Myślą że jesteś ich prywatnym szoferem, a oni płacą i wymagają. Najlepiej było 3 lata temu, praktycznie tylko fajni i bezproblemowi ludzie jeździli. Teraz jak portal jest dużo bardziej popularny to jest ogromna roszczeniowość i dziwne oczekiwania. Nie brakuje pytań czy zajadę po kogoś na lotnisko w Modlinie jadąc z Warszawy do Białegostoku. Raz też ktoś chciał żebym go podrzucił do Modlina jak jechałem z
@poczekaj: kiedys to bylo tylko taka na faceboku guba typu miasto takie do miasta takiego, i spoko ekipa byla i fajni ludzie, bo to bylo bardziej takie zamkniete spoleczenstwo
"kurde pojedziemy gdzieś do bankomatu bo nie mam takich drobnych".
@battles: to i mnie się raz zdarzyło - w sensie, jako pasażerowi. #rozowypasek się wkurzyła totalnie (jakby nie wierzyła, że przelew dostanie od ręki :/) - od tego czasu dużo bardziej się pilnuję ;).
Jest sposób na wszystkie bolączki o których piszesz - bardzo jasno i kategorycznie opisać przejazd, którym jedziesz. Są kierowcy, którzy tak robią i jest to trochę przypomnienie
@BlaBlaCar: myślę, że warto przypomnieć a co niektórym wyjaśnić "na czym to polega i z czym to się je". Niektórzy naprawdę robią sobie z blabla cara rodzaj przewozu komercyjnego taksówki. Animacja w stylu waszym poprzednich akcji taka "z jajem" dałaby pozytywny efekt.
ja biore tylko czasami kumpla bo jestesmy z tego samego miasta
@Ch-jogromPL: 3 lata temu na bla bla lepiej mi się jeździło z obcymi niż ze znajomymi z mojego miasta. Wszyscy czekali punktualnie w wyznaczonym miejscu. Przez 3 lata przybyło dziwnych ludzi oraz towarzystwo ogólnie się rozpasało i wiele osób ma jakieś wyśrubowane oczekiwania. Znów wolę jeździć ze znajomymi.
@battles: przy obecnych cenach na blabla wcale im się nie dziwię. deczko chore jest to, że często bardziej opłaca mi się jechać samemu moim samochodem, niż blablacarem.
@battles: KLIJENT PLACI KLIJENT WYMAGA!
Ale właśnie z powodu możliwych sytuacji takich jak ta opisana wyżej na myśleniu się skończyło :)
Komentarz usunięty przez autora
a jaki spokóóój, omg
Zwykle na początku przypominam jakim autem jedziemy i ze nie mam za dużo miejsca i proszę o przygotowanie równej kwoty - dwie osoby z tym się nie dostosowały ale dogadaliśmy się na przelew - szkoda czasu na szukanie bankomatów itp.
@battles: to i mnie się raz zdarzyło - w sensie, jako pasażerowi. #rozowypasek się wkurzyła totalnie (jakby nie wierzyła, że przelew dostanie od ręki :/) - od tego czasu dużo bardziej się pilnuję ;).
Jest sposób na wszystkie bolączki o których piszesz - bardzo jasno i kategorycznie opisać przejazd, którym jedziesz. Są kierowcy, którzy tak robią i jest to trochę przypomnienie
@Ch-jogromPL: 3 lata temu na bla bla lepiej mi się jeździło z obcymi niż ze znajomymi z mojego miasta. Wszyscy czekali punktualnie w wyznaczonym miejscu. Przez 3 lata przybyło dziwnych ludzi oraz towarzystwo ogólnie się rozpasało i wiele osób ma jakieś wyśrubowane oczekiwania. Znów wolę jeździć ze znajomymi.
@battles: przy obecnych cenach na blabla wcale im się nie dziwię. deczko chore jest to, że często bardziej opłaca mi się jechać samemu moim samochodem, niż blablacarem.
@Ch-jogromPL: +