Wpis z mikrobloga

@espectsorka: Chyba się nie odważę zjeść surowego, szczególnie, że w okolicy ciężko dostać naprawdę świeże ryby. Ale wędzony, krewetki albo paluszki krabowe zawsze na propsie :)
@maVka: też kiedyś uważałam, że nie zjem, kiedyś kupiłam takie gotowe w jakimś sklepie i mi nie smakowało i jakoś tak się zraziłam a potem zostałam zaciągnięta do prawdziwego sushi baru gdzie widziałam jak wszystko na żywo jest przygotowywane i mi zasmakowało, potem zaczęłam zostawiać tam stanowczo za dużo pieniędzy i musiałam znaleźć jakąś alternatywę no i część rzeczy mogę robić sama ale na mochi serowe i wszystkie inne deserki dalej