Wpis z mikrobloga

@jszq: Pamiętam jak kiedyś zalałem dwa wielkie kubki jeden po drugim, tak mnie nosiło, że poszedłem biegać, wróciłem i nadal nie mogłem usiedzieć w miejscu :D
  • Odpowiedz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: To nie jest yerba do smakowania - to jest taki komandos wśród yerb, spacnaz do zadań specjalnych.
Zalałem dla bezpieczeństwa wodą 70 stopni, żeby nie sparzyć a i tak wyszło gorzkie jak sam diabeł. Smak jest mocny, taki typowo yerbowy - dymny, popiołowy, ostry. W zapachu to samo. Jeśli ktoś lubi te klimaty, to ma fajnie, jeśli nie - to niech to traktuje jak zło konieczne, ewentualnie dodaje coś
  • Odpowiedz
@jszq: jak ostatnio zrobiłem zwykłą despeladę citron to tak mnie na uczelni później trzęsło,że znajomi myśleli,że coś zapodałem wcześniej xD łapy latały mi jak żyd po pustym sklepie xD
  • Odpowiedz