Wpis z mikrobloga

RODZAJE LUDZI W KOŚCIELE:

1). BABCIA WODZIREJKA: siedzi zawsze w pierwszym rzędzie, jako pierwsza wychodzi z ławki i ustawia się do Eucharystii , dając jakby wszystkim komunikat: DOBRZE PROSZĘ PAŃSTWA, MOŻNA TERAZ PODCHODZIĆ PO WAFEL.

2). UCISKANY WYZNAWCA GIMBOATEZMU LAT 15: przyszedł z kolegom, trochę kisną pod nosem, jakieś śmieszki heheszki, no ale są, bo w końcu mame kazała.

3). BABCIA ZŁODZIEJKA (TZW. GRAND THEFT CHAIR): gdy wracasz po przyjęciu Eucharystii ona pojawia się znikąd i zajmuje losowe krzesło w kościele (najczęściej twoje).

4). GÓWNIAK: w wersji kwiczącej.

5). GÓWNIAK: w wersji kwicząco-chodzącej.

6). MATKA Z GÓWNIAKIEM: czyli ja uciekam ty mnie gonisz.

7). BABCIE SZPANERKI: posiadają silną potrzebę popisania się przed kościelnymi noobami poprzez ok. dwuminutowe wyprzedzenie liturgiczne np. kiedy trzeba klęknąć - one już klęczą przygotowane od dwóch minut. Wyraz ich twarzy zdaje się przy tym mówić: PATRZCIE NA MNIE JA TU CHODZĘ CO DRUGI DZIEŃ, WIEM CO ZARAZ KSIĄDZ POWIE.

8). ORGANISTA: dobrze się bawi, czasami da czadu.

9). CHRZĄKACZ: całą mszę wydaje dziwne odgłosy.

10). DRAPACZ: całą mszę się drapie.

11). AZJATYCKI TURYSTA: robi zdjęcia wiernym, udając, że fotografuje coś innego, #!$%@? jeden.

12). ATLECI: czyli bieg na kilkanaście metrów, kto ostatni przy ołtarzu ten frajer. Średnia wieku atletów wynosi 75 lat.

13). OBSŁUGA VIP: czyli "przepraszam, ale to miejsce jest zajęte"

14). TAKTYK/KOCZOWNIK: siada i zaraz wstaje w poszukiwaniu bardziej strategicznego miejsca. Występuje naprzemiennie z NIEUFNYM.

15). NIEUFNY: siedzisz sam w ławce, jest mnóstwo miejsca, a ten zatrzyma się, popatrzy ci prosto w oczy i sobie pójdzie.

16). KSIĘŻA: Wielkanoc zawsze kojarzy mi się z mszą w Wielki Czwartek i Piątek, kiedy to podczas mszy następuje czytanie z podziałem na role. Czytane jest to strasznie beznamiętnym, kłującym w uszy głosem. Zero polotu chłopaki, popatrzcie jak to robią czarni.

17). STRÓŻ: cały czas rozgląda się po kościele: jak ktoś przesunie krzesło, jak zadzwoni komuś komórka lub jak ktoś będzie przechodził obok niego.

18). TRĘBACZ: przychodzi przeziębiony i zaczyna smarkać, wtórują mu kichający.

19). UŚPIENI AGENCI: gdy jedna osoba kaszlnie to natychmiast odzywają się kaszlacy w całym kościele.

20). STULEJ: robi się czerwony gdy usiądzie obok niego młoda dziewczyna, co jakiś czas ukradkiem spogląda na nią, przez pół mszy rozważa, czy podać jej rękę na "pokój pański", kiedy już to zrobi, do końca mszy pojawia się prawie niezauważalny uśmiech na jego twarzy, ale jednak uśmiech, poczucie własnej wartości tego dnia wzrasta średnio o jakieś 70%.

21). BUJACZ-OCIERACZ: stoi taki obok ciebie i cię trąca. Ich ulubionym etapem mszy jest wychodzenie przez drzwi z kościoła, ponieważ idealnie wpisuje się to w definicję bujania-ocierania.

22). ZASŁANIACZ: wysoki na dwa metry i tyle samo ma w barach. Lubi siedzieć przed tobą.

23). NONKONFORMISTA: poczeka, aż wszyscy ludzie klękną to wtedy dopiero on to zrobi.

24). AMATOR OPEROWY: śpiewanie to jego pasja.

25). GRAŻYNY "przekonajmy się czy to kadzidło jest mocniejsze od moich perfum"

27). BOŻENY: zazwyczaj stoją w jakiś oddaleniu od siebie i prześcigują się która zaśpiewa głośniej.

28). JA: przystojny, elokwentny, skromny agnostyk, nihilista-onanista, podglądający ludzi w kościele i czekający na koniec mszy, żeby jak najszybciej zrobić o tym wpis na mirko.

Więcej grzechów nie pamiętam.
##!$%@? #gimboateizm #kosciol #przemyslenia #wielkanoc #heheszki #takaprawda #oswiadczenie
  • 21
I nie mówi się że ustawia się do eucharystii ? Ty wiesz co to słowo wgl oznacza ? Doczytaj se analfabeto !
@Drzemka_w_cieniu_drzew: 29). MachinaOblężnicza: Babka która prowadzi taran w postaci małego dziecka przed sobą i pcha je prosto w stojących ludzi, jest to bardzo dobra metoda bo nie trzeba strzępić strun głosowych na przepraszanie dzięki czemu później można skrzeczeć 2x głośniej niż inni. Najłatwiej taką zauważyć przed mszą gdzie próbuje przecisnąć się na początek kościoła lub przed komunią gdzie spiesznie niszczy fortyfikacje wroga(w postaci ludzi) które stoją na drodze pomiędzy nią a
@Drzemka_w_cieniu_drzew: I jeszcze JA: dwie godziny wcześniej skończył się mecz, kumpel do chaty pojechał po czterech piwkach na głowę obalonych, twardo "rezurekcja - idę", a w głowie przez 3 godziny "tylko się nie przewróć, tylko się nie przewróć" :D