Wpis z mikrobloga

#sny
Śniło mi się, że miała wybuchnąć o 12 bomba na lotnisku Chopina. Jakaś jebutna... Całe miasto uciekało. Wyglądało to niczym apokalipsa zombie, walki o samochody, przejmowanie zapasów... Już miałam nawet płyn Lugola xD
A ja niby uciekałam ze wszystkimi, a później nagle jadę z mamą na lotnisko, bo właśnie tam sobie upatrzyła marynarkę. Czuję bezsilność. Chwilę przed 12:00 odliczam sekundy i aż pocę się ze strachu. I nic....a marynarka też tylko w rozmiarze L, a miało być S... (>)

#logikarozowychpaskow #terroryzm
  • 17