Wpis z mikrobloga

#medycyna #oswiadczenie #depresja
Przepraszam, że trochę spamuje, ale już nie mogę wytrzymać i muszę o tym napisać.
Czy wam ludzie z pod tagu #depresja się w głowach #!$%@?ło już? Wiem, że depresja jest jednostką chorobową, która kwalifikuje się do chorób cywilizacyjnych i psychicznych, i może dawać częste objawy fizyczne, które też warto leczyć, czasami nawet farmakologicznie. Ale na litość boską zrobiliście sobie z tej przypadłości coś co przypomina trend/mode (?) coś na przykładzie bycia przegrywem, stuleją czy inną sperdoliną spamującą wpisy na wykopie. Ponad 90% z was nie ma #!$%@? depresji, próbujecie jedynie nadać sens swojemu #!$%@? charakterowi, grze hormonów czy co tam sprawia, że jesteście aspołecznymi odpadami społeczeństwa. Większość z was tylko udaje podświadomie lub też nie niczym cygan na wózku by tylko wzbudzić sympatie lub inne ludzie uczucia.
Czarę goryczy przelały dzisiejsze wpisy w tagu #medycyna gdzie ludzie pytający a jakieś leki, w ogóle nie związane z depresją tagują to #depresja jak by miało to jakieś znaczenie, równie dobrze mogli napisać programowanie.
Lub inni co objawy: drżący kciuk, senność, zaburzenie równowagi i otępienie traktują jako depresje.

Ludzie ogarnijcie dupy! Swoim biadoleniem robicie złą sławę osobom, które naprawdę są chore i potrzebują tego kontaktu społecznego by wrócić do zdrowia. I gdy taka osoba jak Konrad z #psylocybycontent dostaję PW pełne jadu bo ludzie nie mogą już wytrzymać tej fali #!$%@? od fejków z depresją to zaczyna być poważnie.
Ogarnijcie się bo robicie większą krzywdę tym chorym ludziom niż wam się wydaje.
  • 75
@wykopnieta: a co, pewnie do tej pory uważałaś, że masz depresje? dobrze, że sprowadziłem cię na ziemie. następnym razem zastanów się nad sobą - psujesz tylko opinie osobom naprawdę zaburzonym i zmagającym się z depresją.
@wykopnieta: to są głupoty? prawda jest taka, że ta twoja "depresja" to zwyczajne wahania nastroju i najprawdopodobniej zdiagnozowałaś się sama przy pomocy internetu. nic sobie nie zrobisz, wołasz tylko o atencje jak to tacy krzykacze mają w zwyczaju. gdybyś miała prawdziwą nieleczoną depresję to już dawno byś się zabiła lub wylądowała w szpitalu. przestań psuć opinię ludziom naprawdę chorym. czy zdajesz sobie sprawę z tego ile osób rocznie odbiera sobie życie?
@ksanax: ja #!$%@?, nie będę się kłócić z durniem. Nie wylądowałam w szpitalu, bo rodzina miała mnie w dupie i problem w postaci chorującego ojca. Próbowałam się zabić, ale nie zachowałam się jak egoistka. Kiedy miałam nasilenie, nie byłam w stanie normalnie wyjść z domu, bo miałam wrażenie, że każdy na mnie patrzy i komentuje. Chłopak mnie siłą z domu wyciągał, a ja mu uciekałam, siadałam gdzieś na ławce i płakałam,
@wykopnieta: ohoho, patrzcie tylko jaka chora i zaniedbana przez rodziców. bała się wyjść po bułki i chowała się na ławce zamiast wyjść do ludzi. przecież ty nawet nie wiesz co to jest depresja, dziewczynko. przestań wmawiać sobie jakieś symptomy i obwiniać bliskich bo nie przyniesie ci to nic dobrego. to co opisałaś nie ma nic wspólnego z depresją. po prostu miałaś za dobrze w domku i bezstresowe wychowanie odbiło się rodzicom.
@ksanax: człowieczku marny, gówno wiesz i mówisz, że ludzie się diagnozują w internecie, a sam wmawiasz innym, że bez próby samobójczej nie mają depresji tylko wahania nastrojów. ZROZUMCIE #!$%@? WSZYSCY, KTÓRZY TO CZYTACIE: NIE JEST TO PRAWDA I @ksanax MÓWI NIEPRAWDĘ, NIE MA ŻADNEGO POPARCIA W LITERATURZE ANI OPINII SPECJALISTÓW, to tylko i wyłącznie jego #!$%@?.
@ksanax: nie mam ciężkiej depresji, jest zdiagnozowana przed psychologa i psychiatrę, przypadek umiarkowany, ale diagnoza nie jest ostateczna, prawdopodobne są zaburzenia dwubiegunowe lub schizofrenia. Radzę sobie całkiem nieźle. Ponadto, zajmuję się badaniem depresji, przeczytałem sporo książek i publikacji na jej temat. Z tego co widać, wiedzą i doświadczeniem biję takich marniaków jak ty na głowę i bardzo bym chciał, by osoby twojego pokroju nie były w stanie komunikować się z innymi,
@Paladin_Woodrugh: fajnie masz na chacie skoro czytanie książek pobranych z chomikuj nazywasz badaniem zaburzenia psychicznego. zresztą nawet nie jesteś pewien czy masz depresję więc nie masz prawa wypowiadać się na jej temat. wróć jak będziesz miał ostateczną wersję diagnozy.

**nie słuchajcie Paladin_Woodrugh, on nawet sam nie wiem czy ma depresje (więc najpewniej jej nie ma). nic się nie zna i może być schizofrenikiem co sam przyznał! wszystko co on pisze to
@ksanax: pracuję w najlepszym ośrodku naukowym w Polsce, który zajmują się chorobami psychicznymi, byłem na stażu w jednym z najlepszych laboratoriów w Europie. Nie trzeba chorować na depresję, żeby się wypowiadać na jej temat. Badaniem zaburzenia psychicznego nazywam badanie modeli zwierzęcych, nie wsadzaj mi w ust słów, których nie wypowiedziałem. Mam jednak nadzieję, że moderacja będzie ostro traktować trolli twojego pokroju, bo wystarczająco dużo #!$%@?ów jest na wykopie.
@exdami: Nie jestem żadnym ekspertem, ale naprawdę nie trzeba nim być by zauważyć, że te #!$%@? o depresji połowy ludzi z tagu sprawia, że większość zaczyna traktować depresję jak coś co przechodzi ci po jednym dniu i jest czymś normalnym jak katar w zimę. Bagatelizowanie tej choroby robi wiele złego bo kontakt społeczny jest jednym z etapów terapii. Sama farmakologia nie pomoże przy tej jednostce chorobowej.
@szancik: ale co Ty w ogóle #!$%@?? px
Sugerujesz, że depresji nie da się wyleczyć czy co? Psychoterapia, farmakoterapia i możemy mieć poprawę, ale gwarancji nie ma. Różne terapie mają różną skuteczność i najważniejsze jest odpowiednie dobranie terapii do rodzaju choroby. Depresja nie jest prostą jednostką chorobową jak, nie wiem, zakażenie wirusem grypy. Są różne rodzaje, które należy różnie leczyć, a bynajmniej rozróżnienie nie jest proste.