Wpis z mikrobloga

@an21:

a tak na serio to marsz jak każdy inny

No właśnie chyba nie. Chcesz mi powiedzieć, że marsz 11.11 co roku na którym podtrzymują pamięć o bohaterach jest taki sam jak marsz masy która sterowana jest przez grupę odsuniętą od koryta?

Hejtuję uczestników bo boli mnie ich głupota i hipokryzja. Gdzie ci wszyscy ludzie byli kiedy partia rządząca niszczyła podpisy setek tysięcy Polaków? Dlaczego nie krzyczeli wtedy o wolności i
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: Tak, tak... 11.11 to "marsz podtrzymujący pamięć o bohaterach". Np. gościem tegorocznego był Roberto Fiore - uważający, że nazywanie go faszystą to nic złego, bo faszyzm dokonał wielkich rzeczy, w 1980 roku wyjechał z Włoch, po tym jak organizacja w której działał dokonała najkrwawszego zamachu bombowego w historii Włoch. Za udział w tej organizacji został skazany przez sąd we Włoszech, ale nie udała się ekstradycja z Wielkiej Brytanii
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer:

No właśnie chyba nie. Chcesz mi powiedzieć, że marsz 11.11 co roku na którym podtrzymują pamięć o bohaterach


Na MN było dużo osób, które po prostu chciały świętować dzień niepodległości i fajnie. Ale oprócz "podtrzymywania pamięci o bohaterach" zdarza im zapraszać do Polski neofaszystów, promować marsz przeróbkami nazistowskich grafik, głosić islamofobiczne hasła, a niektórym bić się z policją itp.

jest taki sam jak marsz masy która sterowana jest przez grupę
  • Odpowiedz
@Andreth: Długo by się rozpisywać. W skrócie - ludzie bardziej zajęci własnym życiem niż polityką, więc niektórych faktów rozgłaśnianych np. na wykopie nie znają. Oczywiście to nic takiego strasznego, ale w porównaniu z silnie indoktrynowaną młodzieżą, sprawiają wrażenie nieporadnych, trochę zagubionych w meandrach polityki.

Ja na KOD patrzę z sympatią, ale jednocześnie nie chodzę na marsze. Z dwóch powodów - #!$%@? mnie dopuszczenie do głosów polityków. Ze Schetyną nie będę stał
  • Odpowiedz
ludzie bardziej zajęci własnym życiem niż polityką, więc niektórych faktów rozgłaśnianych np. na wykopie nie znają


@CrtZ: To znaczy jakich?

w porównaniu z silnie indoktrynowaną młodzieżą, sprawiają wrażenie nieporadnych, trochę zagubionych w meandrach polityki.


To znaczy, są niepodatni na pranie mózgu zafundowane młodzieży w sieci. To źle?

Na razie nie, szczególnie, że jak pokazuje przykład węgierski - zbieranie się w bloki "wszyscy przeciwko władzy" nie przynosi zwycięstwa, wręcz przeciwnie.


Orban miał
  • Odpowiedz
@Andreth:

Orban miał na Węgrzech duże i autentyczne poparcie. PiS doszedł do władzy na kłamstwie i serii zbiegów okoliczności. Nie ma tu prostego porównania. (Poza tym Orban jest kompetentny i otacza się fachowcami).


No i widzisz, to jest typowe, KODowskie podejście. Kompletnie nieprawdziwe.
1. PIS nie doszedł do władzy na kłamstwie, a przynajmniej nie na większym niż reszta partii.
2. PIS ma autentyczne, mocne, skonsolidowane poparcie społeczne. Coraz większa grupa wykluczonych
  • Odpowiedz
No i widzisz, to jest typowe, KODowskie podejście. Kompletnie nieprawdziwe.


Jak nieprawdziwe, jak prawdziwe. Poczytaj, jakie Orban miał poparcie i w jakiej sytuacji objął władzę. Zupełnie innej. Mam wrażenie, że poddajesz sie propagandzie. PiS ma większość bezwzględną tylko dzięki temu, że SLD poszedł jako koalicja. Procentowo dostali mniejsze poparcie niż dwa razy PO i raz SLD.

PIS nie doszedł do władzy na kłamstwie,


@CrtZ: Ależ doszedł, 'chowając' najbardziej znielubianych polityków, a
  • Odpowiedz
@Andreth: ok. Co do nieudacznictwa PIS wzajemnie się zgadzamy, więc ten temat zostawmy.

Wróćmy do meritum - wykluczenia. PIS, jak każda partia swój elektorat buduje na dwóch płaszczyznach - swiatopogladowej i ekonomicznej. Światopoglądowo jest konserwatywny, ekonomicznie socjalny (przynajmniej teoretycznie, bo nie wchodźmy w detale typu neoliberalna polityka z lat 2005 - 2007).

Światopoglądowo - konserwatyzm został całkowicie wykluczony z dyskursu publicznego. Świetnie oddaje to ten tekst który wyżej Ci podałem, wiec
  • Odpowiedz