Wpis z mikrobloga

Ło hesus - ale mam depresję.
Trzeba wziąć się za siebie i wyjść do ludzi.
Szkoda że nie mam czasu ani na jedno ani na drugie.
Już jest na tyle źle, że nie udało mi się usunąć z mózgu informacji o zamęczonym czterolatku (dobrze tak #!$%@?, które do tego doprowadzili). A na trzy lata udało mi się zamknąć na takie informacje. Oj, będzie ciężko to wyrzucić, bo już zaczynam płakać :/
#depresj
nie taguję depresja, bo to tag dla ludzi którzy sami sobie nie radzą w życiu


#spam
  • 11
@gwynebleid: To co opisujesz, to nie jest depresja. Poza tym nawet jeśli byś ją miał, to wyjście do ludzi wcale nie jest rozwiązaniem. Wręcz przeciwnie, może pogłębić problem.
@gwynebleid: To pokaż mi chociaż jeden mój wpis/komentarz na ten temat, oczywiście przed tym który napisałem do Ciebie. Mój problem, moja sprawa. Nie żalę się w internetach, nie #!$%@?ę jak to mi źle itp. Ale rozumiem ludzi którzy muszą to z siebie wyrzucić, w taki czy inny sposób. To, że przeklinam to już kwestia przyzwyczajenia i charakteru. Ale powinieneś mieć trochę wyrozumiałości kolego, bo to ciężka przypadłość, która wymaga jeszcze cięższej
@gwynebleid: Widzę, że dyskusja z Tobą mija się z celem. Najpierw równasz ludzi z depresją, ze studentami prawa. W sensie szukania atencji. Potem, jak Ci rzeczowo odpowiadam, to stwierdzasz, że się do Ciebie drę. No elo.