Wpis z mikrobloga

@CzolgoStopowicz: tak, na stabilizowanej sprężynie stożkowej wyskakuje na odległość ok. 20 cm i jednocześnie zaczyna się rozkręcać na zwiniętych wcześniej sprężynach płaskich (czyli de facto taśmach mierniczych). Sposób prosty i jak na razie niezawodny.
@MarekAntoniuszGajusz: A z tańszych ofert jest np. rakieta Electron, ale ta jeszcze nie poleciała i orbita, którą oferuje jest o wiele niższa, a tym samym utrudnia przetestowanie żagla deorbitacyjnego - jak wypuścimy satelitę za nisko to tak czy siak szybko zdeorbituje, a nam chodzi o przetestowanie go w warunkach przejściowych, a nawet trudnych do deorbitacji (czyli optymalnie 700 km nad Ziemią)