Wpis z mikrobloga

Elo Mirki i Mirabele

Musze sie czyms podzielic. Od kilku lat jestem kolednikiem. Ale nie byle jakim kolednikiem. Spiewamy z cumplem 2 koledy, ale w wielu wersjach, np. metal, psycho rap, szanty czy disco polo. Wersji jest z 16. Ludzie bardzo nas lubia. W tym roku po zajściu do pierwszego domu, starsza Pani przywitała nas tekstem: "oo już myślałam ze do nas nie zajdziecie"

miło. zrobiliśmy co mieliśmy, Pani bardzo szczęśliwa i pyta nas czy mogłaby mieć prośbę do nas. No w sumie czemu nie. Zapytała czy byśmy przyszli na Piździ Bal który zorganizuje, że zaprasza swoje koleżanki (emerytki) i chciałaby żebyśmy przyszli pośpiewać. Popatrzyliśmy po sobie z cumplem no i powiedzieliśmy że ok, nie ma problemu. Wyszliśmy. Kisnęliśmy z nazwy Piździ Bal przez cały dzień.

Kilka dni temu dzwoni do mnie ten ziomek i pyta co robię w czwartek ( dzisiaj ) no mowie że nic, a On że ta Babcia od Piździ Balu dzwoniła i pytała czy wbijemy. Ja że no xD wbijamy.

Dzisiaj poszliśmy tam. Gwiazdy wieczoru na Piździ Balu. Wchodzimy, Babcia hehe udała że nie wie o co chodzi, że co my tu chcemy, no a my że kolęda ( ͡ ͜ʖ ͡) . Siedziała tam ekipa 4 emerytek przy stole i zachwycone niespodzianką słuchały nas. Zaśpiewaliśmy z 8-9 piosenek. Zdarzyło nam się zaśpiewać Mniej niż zero i włoską balladę xD. No i Pani Luśka ( Gospodyni która nas zaprosiła ) zaprasza nas do stołu i częstuje wódeczką. Pogadaliśmy, pojedliśmy wypiliśmy chyba po 5 kielonów. Ogólnie Panie spotykają się już od kilku dziesięciu lat i nazwały swoim spotkaniem Piździ Bal . Na Piździ Balu nie ma chłopów, więc czuliśmy się zaszczyceni faktem doświadczenia takiego pobytu. Na koniec zagraliśmy Stację Warszawę, zrobiliśmy sobie pamiątkowe foto i pożegnaliśmy się z Babuszkami.

To w zasadzie takie niecodzienne, że starsze kobiety organizują swoje spotkania i jakże wspaniałe że ta przyjaźń od lat podstawówki ciągle trwa :)


na kanale jest więcej jakby kogoś interesowało

#pokazmorde #truestory #coolstory #kolednicy
Pobierz MintajWKwadracie - Elo Mirki i Mirabele

Musze sie czyms podzielic. Od kilku lat je...
źródło: comment_kCecCyC3Jtyt2h2VOssc79oYXzpNOE49.jpg
  • 81
@MintajWKwadracie: Taka prawda. Teraz mieszkam na wsi, w dalekiej okolicy to trudno do mnie dotrzeć, ale gdy mieszkałem w bloku to koledowanie wygladało tak:

Zgraja dzieciuchów z bieda szopką wbija
Wystraszeni tak, że obsrani na miętowo
Szybkie "Dzisiaj wjeżdżam bentleyem"
Rączka po hajs.
@Saute: albo Sebixy w kurtkach xD. No ale czego oczekiwać od dzieci. Dobrze że w ogóle wychodzą z domu. Trochę też ma to do rzeczy, że my jesteśmy po prostu dorośli i nie mamy problemu w kontakcie z dorosłym, bo i pogadamy i wypijemy, a ludzie lubią wypić z kolędnikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)