Wpis z mikrobloga

Venthrax został pokonany, przygoda dobiegła końca...

(Czytać przy muzyczce: https://www.youtube.com/watch?v=6V6H7p6BayQ :))

Co za wspaniała gra! Nie sądziłem, że będę się przy niej tak dobrze bawił. Na raptem 3 dyskietkach zajmujących nieco ponad 2,5 MB umieszczono wspaniały rpg pełen lochów, przeciwników, skarbów, zamków, lasów i przed wszystkim wspaniałej, fantastycznej wręcz muzyki. Co najważniejsze jednak zawarto też tam niezapomnianą przygodę, której ukończenie daje wiele satysfakcji.

Od początku jednak - Legacy of Sorasil (HeroQuest 2) to dosyć specyficzny dungeon crawler. Na świecie pojawia się wielkie zło i nasza drużyna bohaterów musi sobie z nim poradzić. By pokonać złego Venthraxa trzeba się zaopatrzyć w ekwipunek legendarnego rycerza Sorasila. W trakcie przygody zwiedza się wiele różnych miejsc, zwalcza potwory, omija pułapki, przekrada obok wrogów, a to wszystko na sporych rozmiarów poziomach, które stają się coraz bardziej skomplikowane wraz z postępem w naszych działaniach.

Na uwagę zasługuje nietypowy sposób kreowania postaci - część cech jest stałych i się nie zmienia, część cech po ich podniesieniu potrafi spaść, jeżeli coś złego się stanie np. zdrowie. W grze jest przycisk 'ikona tajemnic', który odkrywa różne tajemne przejścia i skarby. Ciężko mi opisać niesamowitą atmosferę w grze. Naprawdę czuć, że wyrusza się na wielką przygodę, by pisać niesamowitą historię, której my jesteśmy bohaterami.

Gra ma oczywiście parę irytujących spraw jak to, że nie można wymieniać przedmiotów między postaciami, na początku wolno się poruszamy, czy że niektóre przedmioty mają mylące ikony. To wszystko jednak blednie w obliczu zalet gry.

Khia jest ocalone, można iść do domu.


#amiga #crpg #rpg #staregry #gry
Lisaros - Venthrax został pokonany, przygoda dobiegła końca...

(Czytać przy muzycz...

źródło: comment_d79RHgGpaALu6qcweY1Y6ya4C1xEZxnu.jpg

Pobierz
  • 24
@Lisaros: A to nie jest aby piekielnie trudne? Nigdy chyba nie dałem rady ukończyć żadnej gry z tej epoki. Tam potrafią Cię zabić w 7/8 rozgrywki i cofnąć na początek, bo nie ma opcji Save/Load ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Co do klimatu - nie pojmuję, jak to działa, ale czasem te piksele wytwarzają coś takiego, że naprawdę aż trudno w to uwierzyć. Ostatnio grałem chyba w Betrayale
@kurp: opcja save/load jest - można zapisać po każdej misji, na osobnej, czystej dyskietce. Problem w tym, że misje są naprawdę długie. Poza tym postacie nie mogą się wymieniać przedmiotami. Istniał kiedyś na to sposób - rysowało się mapę poziomu i zaznaczało, gdzie jaki skarb siedzi. Później wczytywało grę i od początku każda postać brała, co miała wziąć.

Tyle czasu jednak na taką zabawę nie mam, dlatego grałem na WinUEA, tam
@Lisaros: A dużo takich klasyków przerobiłeś? Poleciłbyś coś z fajnym klimatem i relatywnie mniejszą domieszką frustracji (jak w/w poziom trudności i okrucieństwo mechaniki save'ów)? Może coś z PC, pod DosBox, bo już mam na pokładzie? Byłbym wdzięczny.
@kurp: Ok wybrałem parę tytułów, wszystkie są bardzo klimatyczne, mają niezłą grafikę i są godne polecenia.

Amiga (WinUAE)

Eye of the Beholder 1 i 2 - chyba najsłynniejsze dungeon crawlery jakie powstały, świetna grafika, duża interakcja, te gry mają wszystko.

Black Crypt - kolejny, świetny dungeon crawler, bardzo ładna grafika. O ile dobrze pamiętam ma ciekawy, autorski system walki.

Ishar II i III - seria Ishar (1,2,3) była dla Amigi tym,
@Lisaros: Ogromne dzięki, kolego. Nie marzyłem o takiej odpowiedzi :) Fajna lista. Dzięki też za ostrzeżenia.

A skąd to brać? GOG.com?

Akurat braki map i inne tego rodzaju upierdliwości gry nie przekreślają. Głowa lepiej pracuje albo zaczynasz dla własnych potrzeb coś notować albo rysować (: Gorzej z płatnymi save'ami - dziś byłaby to pewnie jakaś twarda waluta ;) W Betrayal at Krondor (nie skończyłem) grałem kiedyś uciekając z gry do DOS
@kurp: Stonekeep - crpg i Interplay? To z pewnością musi być dobre :)

Namiary na scenę Amigi wyślę na pw, by tu nie spamować linkami.

Tzn. wyślę jak odblokujesz pw ( ͡° ͜ʖ ͡°)