Wpis z mikrobloga

@fifteen: W ankiecie jest pytanie tylko o narkotyki w formie zastrzyków, wnioskuję więc, że chodzi o ryzyko zakażenia a nie obecność we krwi substancji psychoaktywnych. Zresztą zawsze możesz dopytać lekarza przed samą donacją.
  • Odpowiedz
@fifteen: Osobiście nie popieram narkotyków, ale wydaje mi się, że nie powinno to mieć wpływu. Przecież nic im nie przeszkadza, jeśli ktoś pali papierosy, a te są przecież dużo gorszym ścierwem niż marihuana. Jeśli możesz, to zaczekaj z tydzień i wtedy idź i nic o paleniu nie wspominaj.
  • Odpowiedz
@dyniel: "zaczekaj z tydzień i wtedy idź i nic o paleniu nie wspominaj."
Idąc oddać krew kierujesz się chęcią pomocy osobie trzeciej, czy oddajesz po prostu żeby oddać?
  • Odpowiedz
@Gl1n4: Patrzę na to, że wolno oddawać palaczom papierosów, którzy palą nawet kwadrans przed oddaniem i nikt się ich nie czepia. Biorąc pod uwagę mniejszą szkodliwość, nie uważam oddania kilka dni po zapaleniu jointa za gorsze, niż oddanie kwadrans po papierosie. A zatajenie tej informacji zalecam tylko z powodu podwójnej moralności i niewiedzy wśród lekarzy. Gdyby trafił lekarza moralistę, dostałby zakaz. Sam nigdy nie zażywałem narkotyków, mimo że mógłbym palić
  • Odpowiedz
@dyniel: Poza tym w Polsce też możesz legalnie palić. Zasady to zasady. Albo ćpamy albo oddajemy krew. Widzicie? Jak przychodzi do rzucenia ćpania to już się wam tak ochoczo nie chce pomagać i tylko szukacie luk i myków by obejść przepisy zamiast po prostu nie ćpać. Co wy w głowach macie.
  • Odpowiedz
@Gl1n4: To często jest kwestia sumienia i zdrowego rozsądku krwiodawcy. Krwiodawca, który zataja fakt, że kilka dni wcześniej zaruchał bez zabezpieczenia lub wstrzyknął sobie heroinę jest dużo groźniejszy od tego, który wypalił jointa. Dopóki nie będzie większego przyzwolenia, lepiej takie rzeczy zataić.
@fifteen a wątpliwości lepiej wyjaśnić w luźnej rozmowie z jakimś znajomym lekarzem
  • Odpowiedz
@mateusz-zp: Rzeczywiście przesadziłem, rzadko się zdarza, że od wejścia do oddania mija mniej niż pół godziny. Tylko czy to zmienia fakt, iż jest przyzwolenie na oddanie krwi po zażyciu trucizny, jaką jest papieros?
  • Odpowiedz
@dyniel: Zmierzam do tego, że jeśli podejrzewasz, iż Twoja krew (mimo pozytywnych wyników badań) nie nadaje się do oddania, lepiej skonsultować to z lekarzem przed jej oddaniem (lub po prostu zrezygnować z donacji). Substancje zawarte w dymie tytoniowym, mimo iż są dla Ciebie szkodliwe, nie muszą mieć szkodliwego wpływu na jakość Twojej krwi z punktu widzenia biorcy. Marihuana może (w co szczerze wątpię) zawierać substancje, które w jakiś sposób jej
  • Odpowiedz
@Gl1n4: Dla mnie też jest głupotą oddanie dwa dni po jaraniu (lub jaranie dwa dni przed planowanym oddaniem). Lepiej odsunąć oddanie krwi o tydzień i skonsultować to w międzyczasie z lekarzem. A THC może wyżreć mózg, ale nie wierzę, że ma gorszy wpływ na krew niż papierosy.
  • Odpowiedz