Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w Mohylewie na Białorusi odsłonięto pomnik poświęcony komunistycznym czekistom.

Przedstawiciel komitetu bezpiecznestwa narodowego Walery Wakalczuk powiedział że odsłoniecie pomnika:
"wyraża mentalność narodu białoruskiego i kierunek polityki rządu mającej na celu zachowanie pamięci historycznej. Pomnik czekistów jest symbolem jedności i ciągłości narodu".

Warto zauważyć, że stawianie takich pomników na Białorusi ( tam nawet Dzierżyński jeszcze stoi) nie powoduje u nas w sieci masowych nawoływań do ograniczania kontaktów z tym krajem tak jak to dzieje sie w przypadku gdy banderowski pomnik powstanie na Ukriainie.
Mało tego, ci którym nie podoba sie władza na Ukrainie często w zamian postulują zbliżenie z Łukaszenką. A przecież niedawno na Białorusi podczas święta narodowego jeden z ministrów pojawił sie na trybunie ubrany w historyczny mundur NKWD.

Nie odnosicie wrażenia, ze tolerancja na politykę historyczna jaką prowadzi Łukaszenka jest u nas wyższa niż wobec Ukrainy?
Przecież samo Czeka wymordowało nawet kilkaset tysięcy ludzi. I nawet jeżeli ktoś mi powie, że Polaków mniej niż na Wołyniu to przypomnę, że Czeka zamieniono w GPU i OGPU które potem wchłonęła znana już chyba bardziej NKWD.
Skoro nawet prekursorzy ruchu nacjonalistycznego na Ukrianie wzbudzaja protest na wykopie (temat sprzed kilku dni) - "bo posrednio sie przyczynili poprzez tworzenie ideologii", mimo że nie brali udziału w rzezi Polaków, to w przypadku honorowania Czeka sytuacja jest jeszcze bardziej klarowna.
Powinien być artykuł na Kresy.pl i to nie na odczepne ale wyróżniony i odpowiednio długo prezentowany na głównej stronie. Tak jak te antyukriańskie, które są przyklejane na tygodnie aby cały czas były na pierwszej stornie. Potem po wrzuceniu tego na Wykop znalezisko powinno z płomieniem trafić na główna. A w komentarzach najwięcej plusów powinny zbierać wpisy odmawiające człowieczeństwa wszystkim Białorusinom, bo budują swoją narodowość na zbrodniczej formacji.
Oczywiście to ironia.

Powtarzam jeszcze raz. Nikt kto postuluje zaprzestanie wspołpracy z Ukriana za pomniki Bandery nie powinien lobbować za zbliżeniem z Rosja i Białorusią.
Albo wszystkie kraje traktujemy chłodno albo spychamy pomniki i banery na dalszy plan.

źródło 1

źródło 2

#ukraina #bialorus #4konserwy #historia #neuropa
źródło: comment_X05Xc3NczU0RjcVSb4sY9NxgpzUsvcmk.jpg
  • 13
Warto zauważyć, że stawianie takich pomników na Białorusi ( tam nawet Dzierżyński jeszcze stoi) nie powoduje u nas w sieci masowych nawoływań do ograniczania kontaktów z tym krajem tak jak to dzieje sie w przypadku gdy banderowski pomnik powstanie na Ukriainie.


@szurszur: O ile mi wiadomo, ruskie trolle nie działają przeciwko Białorusi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie odnosicie wrażenia, ze tolerancja na politykę historyczna jaką prowadzi Łukaszenka jest u nas wyższa niż wobec Ukrainy?


@szurszur: Naturalnie. Narracja medialna, stan obecnych stosunków międzyrządowych sugerują, że standardy powinny być inne. Moglibyśmy mówić o równorzędnej sytuacji, gdyby te stosunki oraz narracja były takie same.

Nie spotyka się to z zainteresowaniem, bo brak tu hipokryzji. To oczywiste.
@Lurch: Ale są ludzie, którzy w jednym zdaniu potrafia użyc pomników Bandery jako argumentu przeciwko kontynuowaniu poprawnych stosunków z Ukraina, a po przecinku piszą, że w zamian powiniśmy wspołpracowac z Rosja albo Białorusią.
Jak to inaczej nazwać niż hipokryzją?
@szurszur: Jeśli piszą, że „w zamian” to jest to idzie to w tym kierunku. Musisz jednak zauważyć, że np. na Białorusi ani nie odbywają się oddolne pochody na cześć czekistów, ani też eksponowanie tej symboliki nie cieszy się poważaniem wśród ludzi. Sympatie, które są, jak podejrzewam, mają nostalgiczny charakter.

Takie porównanie jest manipulacją.
@Lurch: @szurszur: zgadzam się z Lurchem, ta polityka władz nie jest jakoś niesamowicie popularna na Białorusi w sensie ideologicznym. Ponadto sam Łukaszenko pomimo wielu odwołań do BSRR nie jest jakimś szczególnie zaangażowanym ideologiem, jak będzie trzeba to zacznie stawiać pomniki w drugą stronę. Z resztą na poziomie państwowym nasze relacje już chyba wiele gorsze być nie mogą.
@Lurch: Gdyby sie nie cieszyło poważaniem to nie budowanoby pomników pod którymi delegacje i szkoły składaja wiazanki. Nie powiesz chyba, że one sa budowane i potem nikt sie nimi nie zajmuje?
Na Ukrainie tez nie wszyscy poważaja Banderę.

ani też eksponowanie tej symboliki nie cieszy się poważaniem wśród ludzi.


@Lurch: No litości. Białorus ma symbolike postsowiecka (czerwona gwiazda) w herbie wybranym w powszechnym referendum a Ty coś piszesz o braku
@szurszur: I widzisz tych ludzi na ulicach, maszerujących oddolnie i dumnie nawet pod tą flagą państwową, którą złośliwi zwykli nazywać „zachodem słońca nad bagnem”?

Czy „chwała czekistom” to popularne hasło wśród białoruskiej młodzierzy?
@szurszur: Nie bronię białoruskiego państwa. Po prostu za daleko posuwasz czasami w tych swoich porównaniach.

Raz kiedyś pisałeś, że kult Bandery to w sumie jak w Polsce jacyś narodowcy, którzy podobno czczą zabójcę Narutowicza. Może to nie jest porównanie tego typu, ale moim zdaniem po prostu stać Cię na więcej.
@Lurch: Nie uwazam żebym sie daleko posuwał. Tu buduja pomniki i tu.
Białorus uzywa symboliki postkomunistycznej w symbolach narodowych (podkreslam wybrał ja naród w referendum) a tu nagle gorsze sa oddolne marsze na Ukrainie.
@szurszur: Jestem ciekaw, swoją drogą, jaki procent mieszkańców Białorusi uważa czeka za bohaterów.

Tu buduja pomniki i tu.


@szurszur: Niech więc będzie. O porównywaniu możemy jednak mówić dopiero wtedy, gdy stosunki międzyrządowe i narracja medialna wobec Białorusi i Ukrainy będą takie same.

A to political fiction, z czego doskonale sobie zdajesz sprawę. Nawet jeśli ugrupowania wychodzące z takim postulatem dostaną 10-15 % i wejdą z kimś w koalicję.
O porównywaniu możemy jednak mówić dopiero wtedy, gdy stosunki międzyrządowe i narracja medialna wobec Białorusi i Ukrainy będą takie same.


@Lurch: Ale ja pisałem głownie w kontekscie zwolenników wmacniania wspołpracy z Białorusia którzy uważaja pomniki Bandery za przeszkodę w tym samym wobec Ukrainy. W tym przypadku obecne stosunki nie maja znaczenia.
Sa nawet siły polityczne które obiecują poprawe stosunków z Białorusia.

jaki procent mieszkańców Białorusi uważa czeka za bohaterów.


@Lurch: