Wpis z mikrobloga

Moja wielka kampania, uda się?

Zacząłem grę Hrabią Balearów, jako część Bizancjum. Od razu pojawiły się komplikacje, ponieważ mój ród był katolicki,

pierwszy panel:
1. czerwone - początkowe terytorium, suweren chciał odebrać mi tytuł, co się częściowo udało (ale odzyskałem), w końcu musiałem wywalczyć niepodległość, sprzymierzyłem się z Italią i Francją,
2. pomarańczowe - inwazja na Iberię i dołączenie do wojen religijnych, początkowy sukces, sojusz trwa, spore wzmocnienie moich sił z zamków na kontynencie,
3. żółty - wyprawa do Irlandii bo coś czułem, że długo nie pociągnę z tym wszystkim ( ͡° ͜ʖ ͡°),
4. Umajadzi podbili sporą część Maghrebu, ponownie zjednoczyli muslimów w Iberii i złamali siłę Asturii, zawarłem sojusz z Bizancjum,
5. czarny - kontrofensywa Umajadów, Italia pochłonięta wojną domową ledwo się ruszyła na pomoc, Francja i Bizancjum wysłały spore siły tylko że nie połączyły ich. W końcu Umajadzi pobili najpierw Francuzów, potem pierwsze siły Bizancjum i odsiecz, przegrałem wojnę ( ͡° ʖ̯ ͡°),
6. czarny - w końcu ponownie ruszyli na mnie i ponowna klęska ( ͡° ʖ̯ ͡°)

drugi panel:
mój cel - odzyskać rodowe włości,

trzeci panel:
moje aktualne włości - Irlandia

Jest szansa by Umajadzi wreszcie jakoś się potknęli? Przez ostanie 200 lat trzymają się twardo i obawiam się, że Baleary odbiorę dopiero w EU4 ()

#ck2 #crusaderkings2
Lisaros - Moja wielka kampania, uda się?

Zacząłem grę Hrabią Balearów, jako część ...

źródło: comment_ltevFRK0kwFoTeXS3EeR6HCYkhlFU5e8.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Lisaros: Ile razy grałem, to Umajjadzi twardo się trzymali w Hiszpanii. Raz tylko pamiętam, że krzyżacy wygrali tam krucjatę i zjednoczyli wszystkie królestwa jako Teutonic Order.
  • Odpowiedz
@Lisaros: @szwelx ma rację, jedyną szansą jest odbicie półwyspu podczas krucjaty przez któryś zakon. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale jak zakon ma duże włości to prędzej czy później rozpada się na jednoprowincjonalne państewka.
  • Odpowiedz
@Lisaros: A sułtan silną domenę ma czy polega na wasalach? Spróbuj sow dissent na jego najsilniejszych wasalach, którzy mają z nim słabe stosunki i jak ci się poszczęści, to wojna domowa zajmie ich na kilka lat.
  • Odpowiedz
@szwelx: próbowałem już tego, kiedy walczyłem o życie, bez rezultatów. Sułtan ma pod sobą tyko 4 prowincje. 2-3 wasali ma o nim kiepską opinie (ok. -50. -40), reszta go popiera. Problem w tym, że ma on też silną armię ok. 20 tys. woja, w tym sojusz z Imperium Arabskim. Zobaczyłem własnie, że stary Umajad zmarł, a dekadencja doszła do 73%. Może uda się rzeczywiście ich osłabić. Bo odbić teraz nie dam
  • Odpowiedz
@Lisaros: Nie ma szans, umayyad zawsze spuszczał #!$%@? francji. Dziwie się że bizancjum się jeszcze trzyma, u mnie zawsze rozpadali sie lub niszczył ich abbasid ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Narkan: ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Bizancjum ostro rozdziela karty, wytrzymało wojnę z dwoma imperiami arabskimi. Mam z nimi sojusz na wszelki wypadek, choć nie pomagają mi zbytnio w Brytanii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Lisaros: To wszystko zależy też od tego, ile państw dołączy się do krucjaty. Czasami wystarczy kilka bitew i parę prowincji, żeby wygrać wojnę, a stawki o krucjaty to najczęściej całe królestwa de jure. CK2 jest o tyle piękne, że wszystko się może zdarzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@luvencedus: @Lisaros: I na tym cała dyskusja się w sumie zamyka. Możesz mieć pewność, że przegrasz z arabami, aż nagle się okazuje, że papież daje ci hajs, sułtanowi buntują się wasale, wybucha powstanie religijne, a twój wuj został wielkim mistrzem templariuszy ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz