Wpis z mikrobloga

@mlek: no mirku, widziałem takie underquilty do kupienia ale zimą na tyle rzadko śpię w terenie ze chyba nie opłaca mi się tego kupować, widziałem jeszcze patent z podczepieniem poncha amerykańskiego pod spód, ale nie próbowałem. a Ty jak sobie radzisz w hamaku zimą?. Lesovik duch :)
@librvvv: ja zimą raczej nie biwakuje ale z pewnością- da się. A underquilta warto mieć nawet latem (pod koniec sierpnia nocami potrafi mocno pizgać)
@mlek: no niektórzy kładą jeszcze karimatę na hamaku, ale jakoś mnie to nie przekonuje bo chyba wtedy hamak straci trochę tej swojej wygody. ale podejrzewam, ze gruby spiówór, karimatę w środek, i cover z gore-texu i mogło by być znośnie, chociaż i tak pewnie zimniej niż klasycznie na glebie.
@librvvv: jo tysz Lesovik :) Tylko że nie Duch a Ultralight z wszytym na prośbę zamkiem, za to nad głową DD 3x3. Niedługo dokupuje whoopie slings bo to jednak fajna i wygodna sprawa no a w dalszej przyszłości quilta (pewnie też od Lesovika). Najfajniej mi się śpi pod zwykłym bawełnianym kocem ale wiadomo- waga i objętość powoduje że nie zawsze się da stosować takie rozwiązanie.
@mlek: O, a DD jak się sprawdza? Dobry jakościowo? Bo sam męczę bashe w dpm ale trochę przykrótkawa jest w stosunku do hamaka i w przyszłym roku chce wymienić na coś dłuższego. A nie piździ pod kocem? Mi to lipcu czasami piździło trochę w tym patrolowym śpiworze od MSS, a co dopiero pod kocem. Objętościowo to może byś musiał jakiś worek kompresyjny kupić i po kompresji powinno to mniej zajmować niż
@librvvv: tak, kolor DD jest naprawdę super. Z zielonym duchem myślę że w ogóle by się rewelacyjnie prezentował. Mój wakacyjny lazurowy hamak średnio pasuje do brązowego tarpa w lesie. Co innego nad wodą ;) No ale niestety, ultralighty były tylko niebieskie albo pomarańczowe.