Wpis z mikrobloga

Mireczki&Mirabelki.
Siedzac na kiblu i przegladajac #coolstory przypomniala mi sie pewna historia, ktora ma juz kilka lat

Stalo sie to na obozie harcerskim, lvl15 wiec troche dawno. Na kazdym obozie trafial mi sie "jeden dzien" dzien kiedy jelita przemawiaja, oglaszaja kapitulacje itp. Tego akurat dnia moj podoboz mial MTO (Manewry Techniczno-Obrone), podczas MTO sprawdza sie glownie praktyczna wiedze harcerska (od umiejetnosci rozpalania ogniska, poslugiwania sie mapa, az po budowanie schroniska na kilka dni, szykow patrolowych). Ten dzien zaczol sie intensywnym pobytem w Tojku (nie marszczylem gruch, zeby nie bylo) zrobilem co mialem do zrobienia dobre 30min, wiec lecimy z dniem, zaprawa poranna 2kilosy biegu, pompki, przysiady... luz nic sie nie dzieje. Apel, wywieszenie flagi na maszt, przedstawienie harmonogramu itp... I TU.. o dziwo tez nic, no okej, mysle sobie gorszy poranek to jeszcze nie "ten dzien". Ogloszenie ze mamy czas dla siebie, no to luz. Postsnowilem zrobic sobie pranie, z racji ze ciuchy #!$%@? niczym menel z dworca centralnego. Zebralem wszystkie graty itd, jestem w polowie prania postanowilem sie odlac w krzuny, nagle slysze przerazajacy dzwiek, dzwiek na ktory wszystkie psy zaczynaja szczekac dupskami, syrena+gwizdki komendanta, a ja czuje ze jestem bliski oddania moczu, napinam sie z calych sil i leje, az nagle czuje ze chce sprzedac soczystego bona, popuszczam zwieracze ale... to nie byl bak. Cale majty brazowe, mysle sobie swietnie, gorzej byc nie moze... Specyficznym marszo-biegiem lece na pod oboz zeby zmienic gacie, po czym zatrzymuje mnie komendant "NIE SLYSZALES ALARMU ??
-pranie robilem, 30 sekund i bede, musze jeszcze do namiotu skoczyc.
-Biegiem..."
No bosko, to bosko problem z bani, wchodze do namiotu, na szczescie pusto, siciagam gacie, czysta strefa bokserek wycieram to co sie ostalo, i jeb usrane bokserki przez plot. Nowe gatki na dupie wszystko ok, lece do namiotu kadry, wszyscy czekali tylko na mnie.
Komendant pyta
! spoiler co ty tyle robiles, zesrales sie ???!
na co ja



Po tej akcji nie zadal mi zadnego glupigo pytania
#oboz #harcerstwo #gowno