Wpis z mikrobloga

#dzieciakzmonu #mon #macierewicz #polityka #pis

Gorący temat, to i ja się podepnę.

Może się pomylę w swoich ocenach. Pewnie za mało o nim wiem, coś przegapiłem, dlatego nie należy traktować tego, co napiszę, jako prawdy objawionej. Bardziej jako moje osobiste wrażenia, może wstęp do jakichś szerszych przemyśleń.

Zdjęcie z załącznika robi ostatnio sporą furorę. Nie jestem jedyną osobą, która jest zaskoczona tym, kto będzie pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej. Temat do śmiechu jest, ale to chyba taki bardziej śmiech przez łzy.
Trzeba sobie uświadomić powagę sytuacji. Tu nie chodzi o jakieś Ministerstwo Głupich Kroków, Kultury, Administracji czy jakie tam jeszcze istnieją. Jasne, inne też są bardzo ważne, ale tu mówimy o jednostce, która ma dbać o nasze bezpieczeństwo, chronić nas przed zagrożeniami zewnętrznymi, a pewnie też i przed wewnętrznymi.
No i tu właśnie zaczynają się moje obawy. Czy ten człowiek naprawdę był najbardziej odpowiednim kandydatem na to stanowisko? Może się mylę, ale wydaje mi się, że kompletnie się nie nadaje. A przynajmniej nie w tym czasie. Mam wrażenie, że kryterium wyboru mogło być inne niż kompetencje, umiejętności, kwalifikacje, że w polityce bardziej się liczy kogo się zna, z kim się trzyma, że stanowiska są dla swoich, nawet gdyby była kolejka kandydatów, którzy znają się na rzeczy lepiej.
Przecież tu trzeba kogoś, kto ma nie tylko doświadczenie, ale i sukcesy. Kogoś, kto pokazał, że potrafi podjąć słuszną decyzję w trudnych okolicznościach. Kogoś, kto będzie wzbudzał w innych przynajmniej szacunek, a nie śmiech albo chęć zaopiekowania się nim. Nie chcielibyśmy chyba żeby, z powodu swojego wieku, nadmiernej fantazji ani z jakiegokolwiek innego, palnął jakąś głupotę, która będzie mieć konsekwencje dotyczące całego naszego kraju, a może nawet szersze. A niestety ludziom w jego wieku takie rzeczy potrafią się zdarzyć. Nawet jeśli rzeczywiście będzie potrafił podołać obowiązkom, to nie wydaje mi się, żeby inni traktowali go poważnie - a to przecież też ma duże znaczenie na tak ważnym stanowisku. Żeby chociaż wyglądem nadrabiał, to jeszcze pół biedy... ale z tym też nie jest najlepiej.

I kiedy tak się zastanawiasz, kiedy odwali jakiś popisowy numer, to dowiadujesz się, że wybrał dwudziestolatka na swojego doradcę.
severson - #dzieciakzmonu #mon #macierewicz #polityka #pis 

Gorący temat, to i ja ...

źródło: comment_E1VCbmFpBmu1efl5xqzh0aVBYKyuXNi5.jpg

Pobierz
  • 6