Wpis z mikrobloga

Mirki, czasem wychodzi ze mnie człowiek #!$%@?. Wczoraj miałem za zadanie kupić dzieciakom z przedszkola prezenty na mikołajki (takie coś od jakiejś rady rodziców). Dla dziewczynek miały być takie małe kucyki Pony, a dla chłopaków samochodziki. Wybrałem kucyki jednej firmy, a samochody z drugiej, żeby nie było, że się różnią rozmiarem, albo jakością wykonania. Na kucykach się nie znam i nie wiem co to znaczy, że jedna dziewczynka dostanie Applejacka, a inna Rainbow Dash, ale z samochodami trochę poleciałem. Otóż wybrałem z 7 różnych modeli. Były Lamborghini, Bugatti, Porshe, Mercedes SLK, ale najlepsze jest to, że ktoś dostanie

  • 65
@weeden: Miałem takie dwa. Z czasów jeszcze, gdy Burago robiło naprawdę dobre modele samochodów. Pierwsza wersja była bez naklejek, jak ten na zdjęciu, ale niebieski. Druga wersja to już rajdowe oklejenie z Martini. Biały. Piękny był ten Cosworth (,)