Wpis z mikrobloga

Mam pytanie, może głupie :) Jaki jest właściwie sens targów piwnych, takich jakie teraz trwają w Poznaniu? Jeżeli nie jest się amatorem warzenia piwa, po prostu lubi się wypić dobry browar. Jest kilka premier i większy wybór, ale tak nie da się tego wszystkiego spróbować. Nie lepiej pójść po prostu do jakiegoś multi-tapu? Gdzie nie płaci się za wejście. Bo na takich targach piwo pewnie wcale nie jest tańsze, za darmo pewnie tez nie można się napić :) Pytam się poważnie, bo nie do końca rozumiem jaki jest sens takich targów. Są jakieś degustacje różnych gatunków, czy coś w tym stylu? Czy po prostu wybieram jakieś piwo, co musi przysporzyć niezły ból głowy, siadam i pije, ewentualnie słucham jakiegoś wykładu.
#poznanskietargipiwne #targipiwne #piwo #piwowarstwo
  • 17
@LowcaAndroidow: Nie pytam o sens wychodzenia z domu, ale pub wydaje mi się ciekawszym i przytulniejszym miejscem na konsumpcję piwa niż duża jasna hala z rzędem ławek. Więc zastanawiam się jaka jest przewaga takich targów nad dobrym pubem.
Bo z tego co napisał @TheFuckingRoses z pewnością nie jest taniej. Jest chociaż degustacja, nawet płatna, czy żeby popróbować trzeba wydać wuchtę kasy, #!$%@?ć się jak meserszmit i tak później nie pamiętać?
@dondon: na takich targach masz możliwość spróbowania piw które w normalnej dystrybucji będzie ciężko dostać, przynajmniej takie mam wrażenie po warszawskim festiwalu piwa, oprócz tego, to jak normalne wyjście do pubu :)
@Elvadom: Ta opcja se 100ml mi odpowiada, cena proporcjonalnie czyli 5 razy mniejsza, czy niestety drożej? Jeśli bym poszedł to właśnie, żeby spróbować kilkanaście piw, coś czego jeszcze nie piłem
@dondon: jestem czestym chociaz corsaz rzadszym uczestnikiem takich imprez. Warze piwko w domu, interesuje sie tym juz troche czasu. Wydaje mi sie jednak, ze targi powinny byc czyms konkurencyjnym, a nie ze dla przyklady w tesco 2 ulice dalej to samo piwo kupie o 3 zl za butelke taniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) sory, mialem podejscie "toz to rzemieslnicze bulwo" ale troche poszlo to w zla strone
@dondon: w moim mieście nie ma multitapów. Jest jeden sklepik, który stara się jak może i ma całkiem fajny wybór piwa, ale niestety są piwa, których nie mogą ściągnąć lub dostają długo po premierach. Targi są więc dla mnie okazją na zaopatrzenie się w butelki, których u siebie nie dostanę oraz degustację piw, których w butelkach nie ma. Jak na przykład "ostatni projekt" artezana (jedno z moich ulubionych).

I na tym
@ajfrost:
ceny na festiwalach i tak są dość promocyjne - taniej niż w lokalu, piwo jest najczęściej świeżo przywiezione z browaru prosto po rozlewie, no i jest duży wybór.
Oprócz opłaty za stanowisko, jest jeszcze masę innych kosztów: transport, lokum, barmani, pierdoły typu podstawki, ulotki, inne małe rzeczy. Nie mówiąc o tym, że sporo trzeba zainwestować w stoisko, sprzęt i utrzymanie, żeby regularnie jeździć na festiwale.

Czy browary jeżdżą zarobkowo na
@TheFuckingRoses:
Festiwal piwa nigdy nie będzie konkurencyjny do sklepu, podobnie jak koncert artysty nie jest konkurencyjny do zakupu płyty!

W pobliskim Tesco:
- nie porozmawiasz z piwowarami/osobami decyzyjnymi w browarze
- nie napijesz się piwa z kranu
- nie otrzymasz fachowej pomocy w wyborze
- nie masz możliwości zakupu różnej objętości piw
- nie masz możliwości uczestniczenia w wykładach, prelekcjach, degustacjach prowadzony przez "profesjonalistów"
- niekoniecznie masz możliwość otrzymania najnowszej, świeżej