Wpis z mikrobloga

Tłum domaga się igrzysk i chleba! Na igrzyska zapraszam do #aferawroclaw w piątki na #wroclawskiewykoppiwo (na hasło #aferawroclaw 10% zniżki), a chleb najlepszy oczywiście w burgerowniach :) Poniżej lista wrocławskich burgerowni z moją oceną i komentarzami posortowana od najlepszej. Polecam.

1. *Soczewka* - najlepsze burgery w mieście, a zarazem najdroższe (~30zł). Najbardziej dopracowane, z najlepszą bułeczką, mięskiem i dodatkami podane w bardzo ładnym lokalu przez ładne dziewczyny na ładnych talerzach. Do tego do wyboru świetnie wysmażone frytki lub KRĄŻKI CEBULOWE. To jest to czego chce spróbować każdy wrocławski łakomczuch :)

2. *MoaBurger* - zastanawiałem się czy w tym miejscu nie powinien znaleźć się Pasibus, ale jednak uwielbiam w MoaBurgerze sposób w jaki podają jedzenie. Zamiast tworzyć wieże na której wzorował się Jackson tworząc Władcę Pierścieni rozkładają burgera na szerokość. Jest niższy, ale jego powierzchnia 2-3 krotnie większa niż normalnego burgera. Przez to smaki ciekawiej się przenikają, a całość łatwiej zjeść bez ubrudzenia się. No i jakość jest bardzo dobra, a ceny... niskie. Mój ulubiony, o nazwie takiej samej jak lokal, kosztuje 23zł. W składzie między innymi burak oraz ananas. Czasem niestety burgery podają zimne nie wiedzieć czemu co psuje ich smak. Mimo to polecam :)

3. *Pasibus* - Konkurował o drugie miejsce ale przegrał :) Są dosyć małe, ale bardzo smaczne i z ciekawymi dodatkami. Stosunek jakości do ceny bardzo dobry. No nie ma co się rozpisywać, trzeba spróbować. Must try we Wrocławiu.

4. *Rockburger* - Burgery smażone na skale wulkanicznej. Fajne, soczyste mięsko i z reguły trochę zbyt przypalone bułki. Mają mega ciekawe kompozycje i fajne miejsce. Organizują zawody w jedzeniu burgerów na czas, każdy może się spróbować.

5. *Butchery Grill Bar* - Bardzo dobre burgery. Super mięsko, super bułeczka, super dodatki. Niestety brakowało czegoś co da efekt WOW. Na pewno warte odwiedzenia. Troszkę drogo, ale bez przesady.

6. *Burger LTD* - Smaczne, ale nie wyróżnia ich nic szczególnego. Jak najbardziej jadalne, zrobione ze sztuką, ale na pewno nie jest to pierwszy wybór. Raczej polecam jak się jest w okolicy. Z ciekawostek - mają 3 skale sosu ostrego i 4 stopień spod lady. Najwięksi twardziele wymiękają :)

6. *Strassburger* - Loteria motzno. Nieraz są całkiem smaczne, innym razem beznadziejne. Mają dobre frytki które można zamienić na colesława.

7. *Diner* - Obecnie chyba zmienili nazwę i menu. Za czasów dinera za 16zł można było dostać smacznego burgera z frytkami i colesławem, co było ŚWIETNYM wyborem na lunch. Potem zmieniła się kuchnia i... Były paskudnie suche. Nie wróciłem.

8. *Friends* - Smaczne, ale nie byłem zadowolony. Za drogie jak na tą jakość. Byłem ostatnio rok temu, mogło się zmienić.

9. *Whisky in the jar* - Osobiście nie jadłem bo drogo, ale znajomi byli bardzo zawiedzeni. Mają nieziemskie jary z whisky, dobre steki i... No burgery niezbyt (podkreślam, podobno!).

Nieprzetestowane ale podobno warte odwiedzenia - 4 jelenie, Wartburger (@mroz3 poleca).

#wroclaw #jedzzkmicicem #jedzenie71 #jedzenie

  • 46
Soczewka


@kmicolo: jarałem się, dopóki nie spróbowałem burgerów w paru innych miejscach. Złe nie są, ale nie warto, za drogo, a niczym sie nie wyróżniają. Miejsce dla snobów. Ja lubię burgerownie, które się rozwijają, które zmieniają menu, wyróżniają się niestandardowymi dodatkami, opracowują nowe burgery - tak jak to robi np. Pasibus. Jest powód, by do takiego pasibusa wracać co miesiąc, skoro jest nowy burger. A w Soczewce byłem raz i już
@aikonek: Pasibus akurat wydaje mi się że traci poziom. Menu raczej nie urozmaicają, a przez pośpiech często są nieporozumienia. Ziomek zawsze zamawia well done, a dostaje tak jak reszta.
@Szab: kogo to interesuje jak nie ludzi z wrocławia? A wiesz że znam się na burgerach :D
@kmicolo: 4 jelenie jadłem 2x. Raz na festiwalu burgerow, plusem jest to, ze mozna sobie samemu poskladac mieszanke skladnikow, sosy etc. Minusem jest to, ze #!$%@? #!$%@? nie potrafia wysmazyc miesa, 2x prosilem o sredniego, raz byl troche przesmazony... przeprosili, obiecali poprawe w lokalu, w lokalu dostalem tak przesamoznego ze nie dalo sie go zjesc, podobnie @anonim1133 mial
@kmicolo: a tak szczerze, prawie 2m faceta jest w stanie przyjac takiego burgera jako skromniejszy obiad?
Przyznam sie, ze w zadnej burgerowni nie bylem jeszcze, bo jak widze ceny to wole wbic do takiego marchee i wciagnac gore miesa.