Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, co się #!$%@?ło dzisiaj rano to po prostu brak mi sił ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wstaje rano budzony 3 czy 4 razy przez budzik, który z trudnością mnie dobudził i jak każdy pracowity człowiek udać się do pracy. Także z wielkimi trudnościami poszedłem do łazienki, załatwiłem swoje potrzeby i za cel postanowiłem poszukać długich spodni w swoim pokoju. Zaspany jak niedźwiedź po zimowym śnie przekraczam próg pokoju i zmierzam ku garderobie. Zbliżając się do upragnionego celu, moja stopa dostaje, jakby dziwnego poślizgu i czuje mega swąd ( ͡° ʖ̯ ͡°) mówię sobie: co to #!$%@? jest?. Zerkam pół przytomny na podłogę i zauważam jakieś ciemne plamy na dywanie wielkości z dwóch zeszytów A4. Przyglądam się i wszystko jasne.... Pies chyba wczoraj miał lekkie niestrawności i w nocy go mega przycisnęło (a sięga głowo do kolana, więc ma spust ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i nasrał mi bezczelnie na dywan a na deser wyrzygał przed siebie, totalna kumulacja i #!$%@?. Dywan tak mocno obsrany, szafka również odpryskami ucierpiała. No nic, pisze sms'a że psa mam po nocnych przejściach i dzisiaj nie stawię się w robocie tylko pokój ogarnę i polecę z nim do weterynarza bo jeszcze mi pół domu zasra. #!$%@?łem na śmietnik dywan 1x2 metra, pokój wywietrzyłem jak się da i teraz się śmieje z tego, że rozumiem... wejść w gówno na dworze czy w lesie czy jaki #!$%@?, ale we własnym domu?! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzisiaj gram w totolotka i jak cokolwiek ugram wpłacam 50% na schronisko na marmurowej w #lodz. Także dbajcie o swoich pupili i uważajcie co jedzą bo rano możecie być mega zaskoczeni. Wybaczcie za tak chaotyczny tekst ale jeszcze nie mogę dojść do siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#dziendobry #truestory #pies #wolneodpracy #oswiadczenie i w sumie #przegryw bo #!$%@?łem się w gówno we własnym domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 5