Jakiś czas temu razem z #rozowypasek podjęliśmy decyzję o zakupie własnego mieszkania. Niestety w naszym wypadku w grę wchodzi jedynie zakup na kredyt. Dzięki czemu rozpoczęła się nasza dotychczas największa przygoda życia - #walkaokredythipoteczny
Pomyślałem, co nie zdarza się często, że warto będzie opisać naszą przygodę. Na pewno w naszej ślady pójdzie nie jeden Wykopowicz więc na bazie naszych cudownych przeżyć i zebranych doświadczeń łatwiej mu będzie uporać się z kredytem.
Może zacznijmy od początku...
Za górami, za lasami, w pięknej Łodzi ( ͡°͜ʖ͡°), rozpoczęły się poszukiwania naszego upragnionego mieszkania. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania 2-pokojowego. Kiedyś z pewnością spłodzimy jakiegoś Brajana tudzież Dżesikę, ale póki co musimy w pocie czoła zbudować solidny fundament rodzinny próbując egzystować wspólnie z naszym kotem Gapciem.
W między czasie udalim się z wizytą do polecanego doradcy kredytowego. Nazwijmy go pieszczotliwie hmm Zbyniu. Sympatyczny człowiek do popitolenia o wszystkim tylko nie o kredycie. Generalnie wstępnie dowiedzieliśmy się jaka jest nasza zdolność kredytowa - rozpiętość od 60.000 zł do 200.000 zł. Oh, yeah, bedom salony. Na 44m2 jak nic starczy. Może i szarpniemy się na komórkę, a co. W końcu teściowie też ludzie i gdzieś spać muszą.
Pozostało nam jedynie znaleźć sobie to cudowne lokum, w którym przyjdzie nam spędzić kolejne lata cudownego życie póki co w konkubinacie. Piękne słowo. Pomimo historii z życia wziętych, że pewnie ze 2-3 miesiące będziemy szukać mieszkania, udało nam się znaleźć Em-Czy w ciągu 2 tygodni. Ogrooom przestrzeni w postaci niespełna 58m2 (no 57.6m2 ale w sumie prawie 58 ( ͡°͜ʖ͡°) rozpalił w nas emocje i w trakcie oględzin lochów podjęliśmy decyzję że bierem co dają.
I tu tak naprawdę zaczyna się właściwa przygoda. Mając już wybrane mieszkanie mogliśmy zacząć wybierać banki. Tiaa wybierać banki. Jak to śmiesznie teraz brzmi. Tak czy owak zaczęliśmy sprawdzać gdzie ostatecznie możemy składać dokumenty uwzględniając opcję #mdm. Do tej pory to państewko nam zabierało piniondze więc czemu nie spróbować coś dostać od państewka. Tiaa dostać od państewka.
Koniec końców padło na #wbk oraz #raiffeisen w pierwszej kolejności. Wstępna weryfikacji i w obu bankach zdolność na poziomie 200k więc luzik. Potrzeba nam tylko 130.000 bo reszta gotówa i #mdm. Pikuś.
Przy okazji załatwiania umowy przedwstępnej dostaliśmy kontakt do kolejnego doradcy współpracującego z biurem nieruchomości. Nazwijmy go miłościwie Marian. Z nim już nie bardzo dało się popitolić. Konkretny gość. Nakreśliłem mu naszą cudowną sytuacje, przekazał nam co musimy załatwić, żeby nasza zdolność faktycznie wynosiła tyle ile nam wyliczył tamten i obiecał, że przygotuje ofertę banków. To był powiedzmy piątek. Oferta miała być na poniedziałek.
Co ciekawe, każdy z doradców mówił nam co innego więc zapowiadało się ciekawie ( ͡°͜ʖ͡°)
Mireczki jeśli interesuje Was jak do dalej wyglądało i wygląda, bo nadal walczym dzielnie o kredyt dajcie znać komciami czy też żebroplusami a będę kontynuował wypocin. Sory za gramatykę i ortografię, mam dyslekcję ( ͡°͜ʖ͡°)
@dolores007: Generalnie najlepiej wszystko. Spłacić każdą pożyczkę udzieloną przez instytucję, każdą kartę, debet, limit kredytowy, kredyt studencki etc. etc. Każdy taki temat obniża zdolność. W następnym wpisie planowałem to na naszym przykładzie opisać również uwzględniając co trzeba załatwić aby faktycznie mieć spłacone dane zobowiązanie bo nie jest to takie proste ( ͡°͜ʖ͡°)
@dolores007: oprócz zdolności kredytowej przydaje się również historia kredytowa na podstawie której można ustalić że nie masz w zwyczaju walić w huka przy spłacie karty ( ͡°͜ʖ͡°)
@jasimalgosia: dzięki za info, będę obserwować. Temat u mnie cięższy, bo na wkład własny trzeba uskładać - dołujące... Co miesiąc płacę za wynajem 1300 zł - jak w pyska dał rata kredytu ( ͡°ʖ̯͡°)
@Ilana: Hah piękna słowa tylko tutaj walka Dawida z goliatem niestety nie ma szans na taki happyend ( ͡°͜ʖ͡°). Chociaż różnie można podejść do definicji happyendu.
@dolores007: to teraz musisz jeszcze pozakładać kredytówki w paru bankach, zadłużyć się, spłacić terminowo i Twój poziom wiarygodności idzie do góry. ( ͡°͜ʖ͡°)
@jasimalgosia: jak potrzebujesz jakichś informacji z 1 ręki to wal, właśnie jesteśmy na finiszu podpisywania umowy kredytowej z mdm, we wtorek będzie oficjalny cyrograf składany. @dolores007: jak nie masz na wkład własny, to bank zawsze chętny jest obejść ten przepis za dodatkowe $, musisz sobie zrobić kalkulację co się bardziej opłaca
Pomyślałem, co nie zdarza się często, że warto będzie opisać naszą przygodę. Na pewno w naszej ślady pójdzie nie jeden Wykopowicz więc na bazie naszych cudownych przeżyć i zebranych doświadczeń łatwiej mu będzie uporać się z kredytem.
Może zacznijmy od początku...
Za górami, za lasami, w pięknej Łodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°), rozpoczęły się poszukiwania naszego upragnionego mieszkania. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania 2-pokojowego. Kiedyś z pewnością spłodzimy jakiegoś Brajana tudzież Dżesikę, ale póki co musimy w pocie czoła zbudować solidny fundament rodzinny próbując egzystować wspólnie z naszym kotem Gapciem.
W między czasie udalim się z wizytą do polecanego doradcy kredytowego. Nazwijmy go pieszczotliwie hmm Zbyniu. Sympatyczny człowiek do popitolenia o wszystkim tylko nie o kredycie. Generalnie wstępnie dowiedzieliśmy się jaka jest nasza zdolność kredytowa - rozpiętość od 60.000 zł do 200.000 zł. Oh, yeah, bedom salony. Na 44m2 jak nic starczy. Może i szarpniemy się na komórkę, a co. W końcu teściowie też ludzie i gdzieś spać muszą.
Pozostało nam jedynie znaleźć sobie to cudowne lokum, w którym przyjdzie nam spędzić kolejne lata cudownego życie póki co w konkubinacie. Piękne słowo. Pomimo historii z życia wziętych, że pewnie ze 2-3 miesiące będziemy szukać mieszkania, udało nam się znaleźć Em-Czy w ciągu 2 tygodni. Ogrooom przestrzeni w postaci niespełna 58m2 (no 57.6m2 ale w sumie prawie 58 ( ͡° ͜ʖ ͡°) rozpalił w nas emocje i w trakcie oględzin lochów podjęliśmy decyzję że bierem co dają.
I tu tak naprawdę zaczyna się właściwa przygoda. Mając już wybrane mieszkanie mogliśmy zacząć wybierać banki. Tiaa wybierać banki. Jak to śmiesznie teraz brzmi. Tak czy owak zaczęliśmy sprawdzać gdzie ostatecznie możemy składać dokumenty uwzględniając opcję #mdm. Do tej pory to państewko nam zabierało piniondze więc czemu nie spróbować coś dostać od państewka. Tiaa dostać od państewka.
Koniec końców padło na #wbk oraz #raiffeisen w pierwszej kolejności. Wstępna weryfikacji i w obu bankach zdolność na poziomie 200k więc luzik. Potrzeba nam tylko 130.000 bo reszta gotówa i #mdm. Pikuś.
Przy okazji załatwiania umowy przedwstępnej dostaliśmy kontakt do kolejnego doradcy współpracującego z biurem nieruchomości. Nazwijmy go miłościwie Marian. Z nim już nie bardzo dało się popitolić. Konkretny gość. Nakreśliłem mu naszą cudowną sytuacje, przekazał nam co musimy załatwić, żeby nasza zdolność faktycznie wynosiła tyle ile nam wyliczył tamten i obiecał, że przygotuje ofertę banków. To był powiedzmy piątek. Oferta miała być na poniedziałek.
Co ciekawe, każdy z doradców mówił nam co innego więc zapowiadało się ciekawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mireczki jeśli interesuje Was jak do dalej wyglądało i wygląda, bo nadal walczym dzielnie o kredyt dajcie znać komciami czy też żebroplusami a będę kontynuował wypocin. Sory za gramatykę i ortografię, mam dyslekcję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Taguję #walkaokredythipoteczny
#mieszkanie #dom #banki #kredyt #rozowepaski #niebieskiepaski #polska
Np. Kredyt hipoteczny: Dlaczego 30 lat to kiepski pomysł? albo Czy warto nadpłacać kredyt hipoteczny?