Wpis z mikrobloga

#badoo, #tinder #logikarozowychpaskow
Czy spotkaliście się z laskami, które kłamią w dziwny sposób na temat swojego życia? Poznałem laskę Level 24, 7/10. Gadaliśmy długo doszliśmy do poziomu rozmów telefonicznych. Z rozmów wydaje się ułożona, inteligentna i skromna i jest chętna na spotkanie, ustawiliśmy się na jutro(jutro zdam relację). Fotki wydają się autentyczne, chciałem ją wystalkować ale nie znajduje na Google Images nic po tych fotkach, no ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Śmierdzi mi jednak kilka rzeczy bardzo dziwnych których nie jestem w stanie zrozumieć, po co ona miała by tak się zachowywać. Mianowicie chodzi o to, że powiedziała mi, że szkicuje, i wysłała kilka szkiców swoich – zdjęcia. Jeden z nich ponoć namalowała tego dnia w którym mi wysłała. Wszystkie te fotki udało mi się znaleźć w google images, jest ich miliony kopii na Pinterestach i innych tego typu serwisach od lat(autorzy z zachodu). Ok myślę z początku laska, chce się podkolorować, mówi o jakiś szkicach że niby maluje a tak naprawdę maluje średnio i wie, że nigdy tych szkiców na żywo nie zobaczę i może sobie kłamać. Nie chciałem jej mówić że wiem, że to nie jej szkice (że pobrała to z Internetu, ba nawet sprytnie zmieniła nazwę pliku na imitującą nazwę pliku jaką nadaje aparat). Postanowiłem więc zapytać czy jutro mi pokaże te szkice, powiedziała entuzjastycznie że - tak oczywiście! Wielkie było moje zdziwienie – wtf!. Śmierdzi mi też kilka innych sprzeczności o których opowiadała mówiąc o swoim życiu i zacząłem się poważnie zastanawiać o co biega czy np. ma jakieś problemy psychiczne czy może to wielka podpucha i jutro obudzę się bez nerki na spotkaniu albo okradziony. Czy może to jakaś szara myszka z wymyślonym fake życiem, fałszywymi fotkami, która czerpie radość z relacji na Badoo przedstawiając swoje fałszywe życie, a na finale nie stawia się na ustawione spotkanie i przestaje się odzywać? Czy spotkaliście się z taki mlaskami? Boje się trochę teraz iść na to spotkanie ale pójdę bo zżera mnie ciekawość…
  • 92
  • Odpowiedz
jutro obudzę się bez nerki


@zoltydom: możliwe ( )

Idź, sam się przekonasz z kim masz do czynienia. Może to małolata żyjąca swoim wymyślonym życiem i na spotkanie nie przyjdzie. Jako facet jesteś w lepszej sytuacji. Gdybyś był kobietą to od razu zrywać kontakt bo nie wiadomo czy po drugiej stronie nie siedzi jakiś zbok tudzież gwałciciel.
  • Odpowiedz
@zoltydom:
Może jakiś uber przegryw chce Cię wystawić do wiatru i na spotkanie po prostu nikt nie przyjdzie.

Nawet nie pytaj jakim trzeba być przegrywem, żeby tracić czas na coś takiego...
  • Odpowiedz